Może komuś pomogę bo sama wyleczyłam się z tej choroby. Mi już nawet nie pomagały tabletki bo organizm się do nich przyzywczaił. Wysypka po wysiłku,w cieple, w zimnej wodzie, podczas stresu od razu plamy na całym ciele. Lekarze jedynie proponowali zażywanie hormonów w ostatecznosci. Zrobiłam sobie badania w stronę reumatyzmu, badania krwi nie wskazywały na podwyższone OB albo CRP a jednak - dzięki scyntygrafii wykryto u mnie w pewnym miejscu zapalenie kości. Mam chorobę przewlekłą na tle reumatoidalnym i to się okazało kluczem do wszystkiego. Przepisano mi leki przeciwzapalne olfen i sulfasalazynę i po 1,5 miesiąca pokrzywka zniknęła. Tak po prostu. Mogę normalnie ćwiczyć, biegać i widzę na sobie już tylko ostatki czyli bardzo delikatne plamy gdzie niegdzie a wcześniej było 100razy gorzej. Nic mnie już nie swędzi podczas wysiłku. Najwidoczniej jest to mocno powiązane ze sobą, ale lekarze dematolodzy w życiu nie wpadli na to że zapalenie może mieć jakiś związek z pokrzywką. Popytajcie się waszych lekarzy, może będą potrafili to jakoś logicznie wyjaśnić i pomóc, bo dla mnie to jest naprawdę ogromna niespodzianka ze strony tych leków.