Cześć! Może Wy mi pomożecie, byliśmy już u 5 lekarzy (3 pediatrów, 2 dermatologów), nikt nic nie wie.
Otóż, od 21.02 mój syn (w piątek skończy 6 miesięcy) ma wysypkę na jednej rączce, dokładnie przedramieniu. Nie jest to stricte zwyczajna wysypka, tylko tak jakby poszerzone naczynka. Od dnia kiedy się pojawiły się nic nie zniknęło, ani też nie pojawiło się nic nowego. Czasem po prostu kolor prostu przybiera na intensywności. Nie okazuje, aby cokolwiek mu tam doskwierało, nie drapie się. Wyniki krwi w porządku (morfologia, ferrytyna, żelazo, aptt) nie budzą niepokoju. Pod dermatoskopem są w odcieniu pomarańczowym.
Jakieś pomysły co to może być? Co robić?