Jeśli ktoś szuka porad, bądź chce się podzielić "skutkami: Izo, to chętnie będę odpisywała. Jak na razie widzę, że po moim strasznym wysypie od czasu brania izo, pryszcze wysychają. Jest jeden problem, korci mnie, aby to samemu powyciskać, a skórki pozdrapywać. I wiem jedno, NIE WOLNO tego robić. Skóra sama się regeneruje. Najlepiej dać szansę zadziałać lekowi, nawilżac skórę, a nie natłuszczać. I najlepiej nie dotykać twarzy, starać się nie przyglądać godzinami w lusterku. Trzeba czasu i cierpliwości. Ja na prawdę długo leczyłam się różnymi gównami, tetracyklinami itp. Teraz rozprawiam się z "gnojami" raz na zawsze. Jeśli chodzi o usta to polecam TISANE balsam do ust na bazie kitu pszczelego, fajnie się wchłania, usta są miękkie. Trzeba niestety czesto smarować. Biorę Izo 2 tyg. i już kończy mi się balsam. Ale nie wolno dopuścić do wysuszenia ust, bo zaczną pękać i krwawić, i zostaną blizny (tak mówila moja derma). Powiedziała też, że leczy od 10 lat ***, i jeszcze nie miała przypadku aby nie pomógł. Wierzę jej, bo komu mam wierzyć

I opalanie, myślę, że lepiej nie wystawiać się na słońce, bo można się nieźle poparzyć i później placić słono za demabrazje i inne
zabiegi likwidujące te poważne blizny.
Zastanawiam się jeszcze nad jednym. Ktoś napisał, że nie wolno chodzić na siłownię bo spala sie *** a to tak, jakby się go nie brało. Z tego co wiem, tu chodzi o to, że niektórzy po Izo źle się czują, mają bóle mięśni i stawów, i dla własnego samopoczucia nie warto wtedy wysilać się. Ale jeśli ja kocham fitness, i jeśli nic mi nie dolega, nier boli, to czy nie mogę chodzić?? Może ktoś chodził regularnie na step, body art podczas kuracji i może coś na ten temat powiedzieć ... Byłabym wdzięczna. I prosze abyście pisali o swoich odczuciach podczas brania izo. Myślę, że to dużo pomaga, gdy można tak się wyżalić, ponarzekać a i powychwalać

) Pozdrawiam i życzę wytrwałości.
PS. Rozmawiałam z pielęgniarką, ktorej corka bralą ***. Mówiła: "Agnieszka, wiesz, że do 4 miesięcy Twoja cera może wyglądać jak koszmar minionego lata. Ale musisz to przetrwać. To Ci pomoże, przecież nie możesz tak chodzic...". No i fakt, wysyp to ja mam. I wspominam wtedy jej słowa. Wy też się nie poddawajcie, i nie przerywajcie kuracji. Buźka
Aga z Łeby