hej
Moje dawki:
grudzień 20 mg
styczen 40 mg
luty 40 mg
marzec 60 mg
kwiecien 60 mg
maj 60 mg
czerwiec 60 mg
lipiec 60 mg
Waże 58 kg... przy 20 i 40 mg nie było efektów, wręcz jeszcze więcej syfów, oczywiście skutki uboczne były...dopiero od marca zaczęło mi się polepszać...dziś nie mam pryszczy na twarzy, czasem mały jakiś wyskoczy, ale szybko się chowa. Mam mnostwo blizn na twarzy, dekolcie i na plecach.
Ciągle towarzyszą mi skutki uboczne w postaci:
suche oczy, usta, ciało, bolący kręgosłup, czasem
wysypka na rękach, bardzo delikatna
skóra (wystarczy drobne otarcie i juz robi sie ranka),
łupież, "mokry nos"...moze coś jeszcze,ale teraz nie pamiętam...
Na pewno nie załuję ze zaczęłam kurację, w końcu przypominam człowieka z wyglądu...a
trądzik zaczął się u mnie jak miałam 13 lat, teraz mam 24, była to droga przez mękę.
W przyszłym tygodniu idę do lekarza...może zminiejszy mi dawkę, bo trochę końska ta moja jest...
Przez 3 miesiące nie widziałam pozytywnych efektów działania ***, tylko te negatywne...pogorszenie cery i to w wielkim stopniu, nigdy nie miałam tak nasilonego trądziku jak na poczatku kuracji, przed było lepiej niz w jej trakcie. Myslałam, że Izo na mnie nie działa- nie tylko ja tak myslałam moj lekarz tez- sam mi się do tego przyznał.
Cierpliwość w leczeniu jest bardzo ważna.
Pozdr,
Kasia