Do dziewczyny , która się nie podpisala post nade mną:
Jesteśmy w podobnym wieku- ja mam 23 lata. Rozumiem Cię z tym trądzikiem, ja też nie mam aż tak bardzo nasilonego trądziku, ale jest oporny na wszystko.
Strasznie mi przeszkadza. O *** wiedziałam już w tamtym roku, ale bałam się zacząć leczenie właśnie ze wzglądu na skutki uboczne. Poza tym łudziłam się, że może mi przejdzie-ale jak widać nie przeszło

Wiesz jeśli chodzi o skutki uboczne to każdy odbiera je inaczej, u mnie przez jakieś 3 dni nie było żadnych, potem lekkie bóle głowy- ale tylko takie chwilowe, lekkie uciskanie w klatce piersiowej przy schylaniu. Biore *** 11 dni- a od jakiś 3 dni nie mam żadnych objawów ubocznych, myślę że organizm zaczyna się przyzwyczajać. Usta i skóre nawilżam zapobiegawczo, żeby się nie przesuszały
Moja rada: powinnaś spróbować - ja też bardzo się bałam, ale teraz nie załuje ani trochę

Mam do was wszystkich pytanie-wiecie może jaka kuracja ma lepsze rokowania?- małe dawki przez długi czas, czy wysokie przez krótszy czas. Pytam bo to ważne a każdy mówi co innego.
A i jeszcze prośba: podpisujcie sie na forum- bo wtedy łatwiej odpisywać

Pozdrowionka dla wszystkich i wytrwałości !!!!
Poziomka
