Reklama:

***, czy ktos stosowal ten proparat? (9943)

Forum: Dermatologia - grupa dla rodziny i pacjenta

gość
20-02-2012, 21:47:34

hej. Dopiero od dzisiaj zaczynam kuracje z ***, mam nadzieję, że pomoże. Strasznie obawiam się tego, że trądzik może się nasilić. Czy mieliście podczas kuracji tzw. ''wysyp'' ?
gość
14-03-2012, 13:46:49

Ja zaczelam brac *** w Marcu 2011 roku, od samego poczatku w dawce 60mg (Waze 72 kg przy wzroscie 180cm) i moja kuracja trwala dokladnie 6 miesiecy. Poprawa widoczna byla bardzo szybko, nie obylo sie bez skutkow ubocznych - wiadomo. Z perspektywy czasu uwazam jednak ze warto a przy odpowiednim podejsciu i pielegnacji wszystko da sie przezyc. Wiele osob czyta za duzo i sie "nakreca" dlatego jesli ktos sie zastanawia, nie wie co zrobic albo szuka porad dotyczacych pielegnacji skory w czasie kuracji albo po prostu chce pogadac zapraszam na gg - 3185394. Dodatkowo jestem psychologiem z wyksztalcenia wiec sluze, oczywiscie w miare mozliwosci, pomoca:) Pozdrawiam
gość
02-08-2012, 18:34:54

Od 2 tygodniu zaczęłam brać ***. Codziennie wieczór 20 mg. Od tygodnia widzę, że mam zapalenie spojówek.
Czy wy też mieliście zapalenie spojówek przy zażywaniu *** ? Jeśli tak to co z tym zrobić ? Czy dalej zażywaliście *** ?
gość
30-10-2012, 07:02:59

mam 32 lata. Jestem po dwóch pełnych kuracjach, trzecią rozpoczęłam ale nie dałam rady kontynuować. Całą buzię miałam w kaszce podczas brania ***/***. Tylko po 1 kuracji Roa miałam spokój na 4 lata, a po urodzeniu dziecka i leczeniu hormonami wszystko wróciło ze zdwojona siłą, oporną na leczenie.
Próbowałam już wszystkiego, nawet laserów, peelingów, kwasów. Byłabym bardzo bogata gdyby nie to leczenie (hehe). Niestety zostało mi zaakceptować siebie taka jaką jestem. Teraz też mam pryszcze, próbuję dietą sprawdzić przyczyny. Narazie z marnym skutkiem. Ale żyć trzeba i się nie poddawać. Chodzę do pracy, ludzie mnie zaakceptowali taką jaka jestem. Tylko ja nie do końca z tym czuję się dobrze.
Nie warto się załamywać, życie jest zbyt krótkie, jeden ma raka inny trądzik oporny na leczenie. Tradzik to nie wyrok, da się z tym żyć. Należy starać się o tym nie myśleć za dużo bo można oszaleć, wiem coś o tym. Stany depresyjne miałam często. Moje zdanie jest takie: jedna kuracja izo pomoże jest ok a jeżeli nie pomoże i będzie nawrót nie trujcie się więcej bo nie warto. Musi być inna przyczyny, póki co ja jej ciągle szukam)
pozdrawiam cieplutko
gość
30-10-2012, 07:03:00

mam 32 lata. Jestem po dwóch pełnych kuracjach, trzecią rozpoczęłam ale nie dałam rady kontynuować. Całą buzię miałam w kaszce podczas brania ***/***. Tylko po 1 kuracji Roa miałam spokój na 4 lata, a po urodzeniu dziecka i leczeniu hormonami wszystko wróciło ze zdwojona siłą, oporną na leczenie.
Próbowałam już wszystkiego, nawet laserów, peelingów, kwasów. Byłabym bardzo bogata gdyby nie to leczenie (hehe). Niestety zostało mi zaakceptować siebie taka jaką jestem. Teraz też mam pryszcze, próbuję dietą sprawdzić przyczyny. Narazie z marnym skutkiem. Ale żyć trzeba i się nie poddawać. Chodzę do pracy, ludzie mnie zaakceptowali taką jaka jestem. Tylko ja nie do końca z tym czuję się dobrze.
Nie warto się załamywać, życie jest zbyt krótkie, jeden ma raka inny trądzik oporny na leczenie. Tradzik to nie wyrok, da się z tym żyć. Należy starać się o tym nie myśleć za dużo bo można oszaleć, wiem coś o tym. Stany depresyjne miałam często. Moje zdanie jest takie: jedna kuracja izo pomoże jest ok a jeżeli nie pomoże i będzie nawrót nie trujcie się więcej bo nie warto. Musi być inna przyczyny, póki co ja jej ciągle szukam)
pozdrawiam cieplutko
gość
15-11-2012, 15:20:41

Cześć, przeszedłem kilka lat temu kurację izotretynoiną - byłem zadowolony z efektów. Jednak ten lek ma masę skutków ubocznych. Teraz NIE WZIĄŁBYM go więcej - wtedy byłem młody i głupi. Dbajcie o zdrowie, ale nie leczcie trądziku tym świństwem, to jest jakaś okropna CHEMIA. Ten lek owszem, może wyleczyć wasz trądzik, ale też może uszkodzić wam nieodwracalnie zdrowie. Ja po nim zapadłem na depresję i mam problemy neurologicze (drętwienia kończyn). Lekarze będą tylko mówić o pozytywnych skutkach leku, a jeżeli coś się wam stanie, to wy będziecie musieli się męczyć z kolejną chorobą. Życzę wam ZDROWIA oraz więcej rozwagi, niż ja miałem biorąc izotretynoinę.
gość
23-01-2013, 13:43:31

aguniek 2007-05-26 13:11:00 Koszmar nie może wrócić i już!!! Nie ma takiej opcji!!! U mnie połowa 5 miesiąca i buźka jest sliczna nawet blizny już są prawie niewidoczne. No niestety trzeba się chować przed słońcem, a to trudne teraz, ale też nie panikuje jakoś specjalnie z tego powodu. Na twarz filtr 60, a reszta trudno, nie będę się za każdym razem cała smarować- bez sensu, ramiona tylko i wio A słuchajcie, mam pytanie. Od jakiegos miesiąca strasznie mi dokucza ból stawów biodrowych. Nigdy czegos takiego nie miałam więc ocywiście to wina *** Czy ktos ma podobnie? A jak tak- to bierzecie jakieś mienrały na to? Mi przychodzi do głowy wapń, ale to na kości bardziej, a na stawy? Bedę wdzięczna za jakies rady Pozdrawiam i trzymajcie się!!! Powodzenia!
gość
11-02-2013, 23:26:26

Gość 2008-11-26 22:36:00 Dzieki za mile slowa, nie ma sprawy, ja chetnie pomoge, dzielac się swoimi doswiadczeniami z izo, sama przeszlam i najlepeiej wiem, jak to jest...
co do dzieci...mam ciocie, ktora urodzila pierwsze dziecko, tez zdrowe niby, a zmarlo po kilku tyg., nikt nie wie, dlaczego..ciocia zadnych leków nie brala...ale teraz ma 3 zdrowych dzieci , nie bylo pozniej problemow, chociaz ciocia zawsze sie bala, i stad jej dzieci sa teraz zbyt rozpieszczone, hehe, chucha i dmucha na nie, ale co sie dziwic..
Martyna Wojciechowska tez brala ***, co prawda zle wypowiadala sie na temat kuracji, bo miala depresje przez nia, ale teraz jest matka zdrowej dziewczynki - to fakt
ogladalam kiedys film oparty na faktach, o kobiecie, co w bardzo mlodym wieku zachorowala na raka piersi...leczyla sie silna chemia, wypadly jej wlosy, piers amputowano, ale wyzdrowiala, wlosy odrosly, piers dorobila sobie sztuczna, a po jakims czasie urodzila dziecko, zdrowe, potem nastepne, tez zdrowe..a lekarze ostrzegali ja, ze po chemii moze miec problemy, a chemia na raka to 1000 razy gorsza rzecz dla organizmu niz roacutane...
co do diety- faktycznie, u mnie sprawdza sie, ale jedzenie samych warzyw to nie dieta, a glupota...pozbawia organizm niezbednych bialek, tluszczy, zelaza itp. to najszybsza droga do zepsucia sobie zdrowia..
ok, slodycze faktycznie szkodza cerze, pizze i tluste miesa rowniez, mi szkodzi osobiscie mleko ( ale jogurty i sery biale nie), bialego pieczywa tez nie jem, ale gratuluje komus , kto bedzie zyl na samej salacie i brokulach...max 2 dni mozna sie oczyscic w ten sposob, ale nie radze rezygnowac z miesa i innnych pelnowartosciowych pokarmów, bo to nie jest ani zdrowe, ani normalne..
wspolczuje, ze mialas tak grozny wypadek amputowana noga to straszne, ciesze sie, ze dobrze sie skonczylo..jak mialam 5 lat, tez mialam wypadek samochodowy, mi nic sie nie stalo, ale tata zginal..dlatego cenie zycie i nigdy , nawet w najgorszym zasyfieniu twarzy, nie chcialabym z niego rezygnowac..
zycie stawia nam wyzwania, jednym wieksze, innym mniejsze, ale po to mamy sile i inteligencje, zeby isc do przodu i walczyc o swoje szczescie..
dla mnie gladka cera to wlasnie to szczecie, bo zawsze marzylam, zeby ktos bez obrzydzenia gladzil moj policzek i poczul gladka, mloda skore...marzylam, zeby bez ukrywania sie wyjsc spod prysznica i nie bac sie, ze ktos zobaczy mnie bez make-upu, marzylam, zeby podczas intymnych chwil nie myslec, ze mi bulwy na policzku "dodaja" uroku, ale zeby byc pewną siebie, atrakcyjna kobieta, czerpiąca z zycia pelnymi garsciami..
dzis to mam, i modle sie, zeby juz tak zostalo..ale, w przeciwientswie do osb, ktore nigdy nie mialy syfow- doceniam to bardzo...
bralam izo ok. 7 i pol miesiaca, 2 abletki dziennie, 40 mg, laczna dawka 135 mg na kg ciala..mysle, ze najlepsza jest tzw. srednia dawka, zbyt wysokie to hardcore, b. zle samopoczucie, za niskie moga nie pomoc i spowodowac nawroty, tak twierzila moja dermatolog, a jak jest naprawde, nie wiem..
pozdrawiam!
LEELOO
gość
13-02-2013, 09:23:46

Gość 2013-02-12 00:26:26
Gość 2008-11-26 22:36:00 Dzieki za mile slowa, nie ma sprawy, ja chetnie pomoge, dzielac się swoimi doswiadczeniami z izo, sama przeszlam i najlepeiej wiem, jak to jest...
co do dzieci...mam ciocie, ktora urodzila pierwsze dziecko, tez zdrowe niby, a zmarlo po kilku tyg., nikt nie wie, dlaczego..ciocia zadnych leków nie brala...ale teraz ma 3 zdrowych dzieci , nie bylo pozniej problemow, chociaz ciocia zawsze sie bala, i stad jej dzieci sa teraz zbyt rozpieszczone, hehe, chucha i dmucha na nie, ale co sie dziwic..
Martyna Wojciechowska tez brala ***, co prawda zle wypowiadala sie na temat kuracji, bo miala depresje przez nia, ale teraz jest matka zdrowej dziewczynki - to fakt
ogladalam kiedys film oparty na faktach, o kobiecie, co w bardzo mlodym wieku zachorowala na raka piersi...leczyla sie silna chemia, wypadly jej wlosy, piers amputowano, ale wyzdrowiala, wlosy odrosly, piers dorobila sobie sztuczna, a po jakims czasie urodzila dziecko, zdrowe, potem nastepne, tez zdrowe..a lekarze ostrzegali ja, ze po chemii moze miec problemy, a chemia na raka to 1000 razy gorsza rzecz dla organizmu niz roacutane...
co do diety- faktycznie, u mnie sprawdza sie, ale jedzenie samych warzyw to nie dieta, a glupota...pozbawia organizm niezbednych bialek, tluszczy, zelaza itp. to najszybsza droga do zepsucia sobie zdrowia..
ok, slodycze faktycznie szkodza cerze, pizze i tluste miesa rowniez, mi szkodzi osobiscie mleko ( ale jogurty i sery biale nie), bialego pieczywa tez nie jem, ale gratuluje komus , kto bedzie zyl na samej salacie i brokulach...max 2 dni mozna sie oczyscic w ten sposob, ale nie radze rezygnowac z miesa i innnych pelnowartosciowych pokarmów, bo to nie jest ani zdrowe, ani normalne..
wspolczuje, ze mialas tak grozny wypadek amputowana noga to straszne, ciesze sie, ze dobrze sie skonczylo..jak mialam 5 lat, tez mialam wypadek samochodowy, mi nic sie nie stalo, ale tata zginal..dlatego cenie zycie i nigdy , nawet w najgorszym zasyfieniu twarzy, nie chcialabym z niego rezygnowac..
zycie stawia nam wyzwania, jednym wieksze, innym mniejsze, ale po to mamy sile i inteligencje, zeby isc do przodu i walczyc o swoje szczescie..
dla mnie gladka cera to wlasnie to szczecie, bo zawsze marzylam, zeby ktos bez obrzydzenia gladzil moj policzek i poczul gladka, mloda skore...marzylam, zeby bez ukrywania sie wyjsc spod prysznica i nie bac sie, ze ktos zobaczy mnie bez make-upu, marzylam, zeby podczas intymnych chwil nie myslec, ze mi bulwy na policzku "dodaja" uroku, ale zeby byc pewną siebie, atrakcyjna kobieta, czerpiąca z zycia pelnymi garsciami..
dzis to mam, i modle sie, zeby juz tak zostalo..ale, w przeciwientswie do osb, ktore nigdy nie mialy syfow- doceniam to bardzo...
bralam izo ok. 7 i pol miesiaca, 2 abletki dziennie, 40 mg, laczna dawka 135 mg na kg ciala..mysle, ze najlepsza jest tzw. srednia dawka, zbyt wysokie to hardcore, b. zle samopoczucie, za niskie moga nie pomoc i spowodowac nawroty, tak twierzila moja dermatolog, a jak jest naprawde, nie wiem..
pozdrawiam!
LEELOO
Ja tego typu dolegliwości stawowe złagodziłem sufrinem, takim preparatem aptecznym z bio siarką. seria kilku opakowań naprawdę pomaga. koszt koło 30 dyszek.. a *** owszem ma takie skutki uboczne..niestety...
Irek
Początkująca
28-02-2013, 13:18:50

do LEELEOO
CZY możemy się skontaktować mailowo?ebednarzewska@o2.pl

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: