Reklama:

Łupież pstry (259)

Forum: Dermatologia - grupa dla rodziny i pacjenta

gość
12-03-2009, 15:38:00

Witam, dzisiaj byłam u dermatologa i dostałam receptę na 80 zł i jeszcze szampon i żel do mycia. Łącznie to prawie 150 zł kosztuje. Zastanawiam się czy leczenie jest faktycznie takie drogie? Lekarka do której poszłam jest znana z wypisywania drogich leków niekoniecznie skutecznych... Może powinnam zmienić dermatologa?
gość
16-04-2009, 19:26:00

Słuchajcie wyleczyłem się! Znajomy kupił mi Pevaryl w niemczech dwa razy nałożyłem po pół saszetki, z tym, że trzymałem całą noc i cały następny dzień na sobie i już po wszystkim. Powtórzę kurację za jakiś miesiąc zostały mi jeszcze 3 saszetki mogę sprzedać 792079357. Mieszkam w centrum Warszawy, ale mogę też wysłać. Mi się już nie przyda.
gość
28-04-2009, 14:00:00

Witam wszystkich, na rynku pojawił się nowy środek na łupież skóry - Zoxiderm. Jest to kosmetyk a nie lek ale może warto go wypróbowac..ehh
gość
07-05-2009, 21:40:00

Siemanano Plamowicze, ja borykam sie z tym *** od kilku lat, nigdy w sumie nie bylem u lekarza, doszly mnie sluchy ze masc crotlimazolum wyleczy, tylko ze ja mam tych plamek strasznie duzo, i taka tubke za 3zl to robie strasznie szybko, wiec musialbym kupic caly karton chyba tegom nie wazne, zaprzestalem smarowac, i byl okres ze plamki byyly ale prawie niewidoczne, raz sie pojawialy raz znikaly, teraz w zime wyskoczyly na rekach, brzuchu, wczoraj pomyslalem sobie ze opale to *** na sloncu:D polezalem, opalilem, i wiecie co ? jest jeszcze gorzej. plamki na ramionach zrobily i brzuchu zrobily sie jak mleko, czytam wasze posty u nie wiem jaka diagnoze sobie postawic tyle tego jest :O Pozdrawiam!
gość
07-05-2009, 21:41:00

Siemanano Plamowicze, ja borykam sie z tym *** od kilku lat, nigdy w sumie nie bylem u lekarza, doszly mnie sluchy ze masc crotlimazolum wyleczy, tylko ze ja mam tych plamek strasznie duzo, i taka tubke za 3zl to robie strasznie szybko, wiec musialbym kupic caly karton chyba tegom nie wazne, zaprzestalem smarowac, i byl okres ze plamki byyly ale prawie niewidoczne, raz sie pojawialy raz znikaly, teraz w zime wyskoczyly na rekach, brzuchu, wczoraj pomyslalem sobie ze opale to *** na sloncu:D polezalem, opalilem, i wiecie co ? jest jeszcze gorzej. plamki na ramionach zrobily i brzuchu zrobily sie jak mleko, czytam wasze posty u nie wiem jaka diagnoze sobie postawic tyle tego jest :O Pozdrawiam!
gość
08-05-2009, 17:03:00

Witam! Ja jak większość z Was zaraziłam sią łupieżem pstrym na solarium. Zacząło sią od rózowej plamki pod piersią, miałam ją jakies 4 miesiące, myslałam, że to poparzenie i zejdzie. Z czasem plamka się powiększała i przybierała różne kolory od różowego ,przez bordowy, brązowy podczas wysiłku aż po biały. Z czasem dostałam jeszcze kilka plamek głównie na klatce piersiowej i ramionach. Poszłam z tym do dermatologa i dowiedziałam się, że to typowa pokrzywka. Przepisano mi leki na pokrzywkę,ale nic nie schodziło. Poszłam do drugiego dermatologa i po zbadaniu pod lampą, lekarka zdziwiła sie poprzednią diagnozą ,mówiąc, że to łupież pstry, bo grzyb jest bardzo widoczny. Przepisała mi jakieś tabletki doustne i kazała się myć Nizoralem. Po 2-tyg. kuracji poszłam na konsultację i dowiedziałam, się,że niema już śladu grzyba, ale zostały niestety białe plamki, gdyż grzyb zniszczył komórki bawrnikowe w skórze. Stwierdziła, że teraz powinnam robić peelingi, żeby wyrównac koloryt skóry i do lata po białych plamach nie powinno być śladu. Wczoraj przeczytałam w gazecie, że plamki zejda po opalaniu. Jednak po przeczytaniu komentarzy na forum, trochę się przeraziłam, żę efekt po opalaniu będzie jeszcze gorszy, gdyż białe plamki się nie opalą, tylko będzie jeszcze większy kontrast pomiędzy barwą skóry a plamami. Ja jednak mam ndzieję, że jest tak,iż rzezczywiście plamki mogą nie dac się opalić,ale tylko wtedy,jesli na skórze jest jeszcze grzyb,jak jest wyleczony i pozostaje tylko po nim pamiątka w postaci białych plamek, to sytuacje jest łatwiejsza (można to opalić) Czy tak jest rzeczywiście? Pocieszczcie mnie....
gość
11-05-2009, 20:29:00

Witam, też borykam się z tym problemem, szukam dobrego dermatologa w Radomiu. Mam jeszcze pytanko: jakie leki mogę kupić bez recepty na to świństwo??
gość
23-05-2009, 11:09:00

Hej,

Czy ktoś już stosował Zoxiderm. Jestem ciekawa opinii..

www.lupiezskory.pl

Pozdrawiam
gość
25-05-2009, 20:58:00


15-02-2008 o 21:27, gość :
witam . problem łupieżu pstrego pojawił sie u mnie we wrześniu zeszłego roku. raz w tygodniu zwyklam chodzic na solarium i mimo ze staram sie dezynfekowac lozko dopadlo mnie to swinstwo. czaczelo sie od malej rozwowawej plamki na szyji potem nie rozsialo to n cala szyje, dekold i przedramiona. i pojawiałay mi sie sporadycznie w okolicy plamek różowe , swędzace bąble , jak po ukąszeniu komara. potem przeszlo to w piale zlane plamy, lekko luszczace sie. nie wiedzac co to jest próbowalam to zatrzeć peelingiem. domyślcie się skutku. wreszcie udalam sie do lekarza. a zapmnialam dodac ze obecnie przebywam w anglii. lekarz 1 kontaktu przypisał mi daktarin. o prysznicu z nizoralem wyczytalam na forum. tak więc nizoral 10min, suszenie sie suszarka i dactarin. uzywalam tez szamponu mediket plus, masci clotrimazolum i olejku o tej samej nazwie.spaliło mi to wszysko skóre.przez 2 miesice nie używalm zadnego balsamu, bo nie chcialam nawilżać skóry takżeby sprzyjał to rozwojowi tego grzyba. przy każdym napreżeniu sie czułam ze moja skóra może tego nie wytrzymac i popęka. pojawilo mi sie kilka suchych różowych, popekanych na powierzchni skóry plamek na łydkach i udach. co ponac bylo wypryskiem alergicznym. przyslano mi ketokonazol w antbiotyku. wybralam 2 serie. biorac w trakcie posilku ,bo ponac tak sie lepiej wchlania.to paskudztwo sparalizowalo cale moje zycie. przestalam chodzic na silownie, unikalam ludzi, kazdego dnia problem co ubarc zeby to zakryc no i znow zeby nie bylo bezposredniego kontaktu z welna. codzienne odkurzanie lozka i calego domu, gdyz wyczytalam ze to ma poczatek na skorze glowy i "rozsiewa "sie ze spadajacymi wlosami. przezywalam koszmar. unikalam wszelkich zblizen z chlopakiem bo czulam sie brudna. stanelam w punkie gdzie o niczym innym nie myslam tylko o tym. przyjechalma do polski z zamiarem wyleczenia sie. mialam 2 wizyty z dermatologami. ktorzy stwierdzili ze nie widza zadnego lupiezu pstrego, ale zniszczona skore. zalecono mi mnostwo nawilzania i dostalam masc sterydowa na koncowy etap. zeby sie upewnic zrobilam sobie badanie pod mikroskopem i nic nie znaleziono.
szczesliwa wrocilam do anglii i mimo ze powiedzialm sobie kilka tyg wczesniej ze niegdy wiecej solarium. zlamalam sie i poszalam i nie minelo 2 m-ce i znow to mam. otoz czym zamierzam walczyc 1) Nizoral prysznic- 10 min stanie w pianie, 2)nacieranie i spryskiwanie octem jablkowym tylko w domu ze zwgledu na zapach ( prof. m.tombak), 3 )smarownie olejkiem z drzewa herbacianego ( ang. google) no i antybiotyk. nie chce sie dac znow zwariowac, a i gotowanie poscieli i recznikow po kazdy uzyciu jest ponac wielka bzdura. przepraszam ze sie tak rozpisalam, ale musialam sie wygadac. prosze napiszcie wasze prawady i mity. pozdrawiam serdecznie i zycze wytralosci.


Zaraziłam się tym tak samo. Również w Anglii na solarium. Mam to świństwo już prawie 2 lata. Lekarka w Anglii przepisała mi jakieś tabletki, ale wogóle nie potrafiła określić mojej choroby skóry. Przyjeżdżając do polski, zwykły lekarz powiedział mi, że jest to łupiez pstry. Narazie nie mam żadnych skutków w leczeniu. Plamy są białe, nie opalają się, a po kąpieli stają się rózowe i wyglądają jak łuszczyca. Nie mam tego na głowie, ani nogach. Mam jednak plamy na całych ramionach brzuchu i plecach. Nie mogę swobodnie pokazać się w bieliźnie, unikam takich rzeczy i również mam codzienny problem - co dziś ubrać by to zakryć.
Zastanawiam się tylko, jak zaraziłam się tym ja, skoro ja nie zarażam? Nie zaraziłam mojego chłopaka przy żadnym kontakcie, nie zaraziłam rodziny ani przyjaciół.
Pozdrawiam
gość
25-05-2009, 21:19:00


15-02-2008 o 21:27, gość :
witam . problem łupieżu pstrego pojawił sie u mnie we wrześniu zeszłego roku. raz w tygodniu zwyklam chodzic na solarium i mimo ze staram sie dezynfekowac lozko dopadlo mnie to swinstwo. czaczelo sie od malej rozwowawej plamki na szyji potem nie rozsialo to n cala szyje, dekold i przedramiona. i pojawiałay mi sie sporadycznie w okolicy plamek różowe , swędzace bąble , jak po ukąszeniu komara. potem przeszlo to w piale zlane plamy, lekko luszczace sie. nie wiedzac co to jest próbowalam to zatrzeć peelingiem. domyślcie się skutku. wreszcie udalam sie do lekarza. a zapmnialam dodac ze obecnie przebywam w anglii. lekarz 1 kontaktu przypisał mi daktarin. o prysznicu z nizoralem wyczytalam na forum. tak więc nizoral 10min, suszenie sie suszarka i dactarin. uzywalam tez szamponu mediket plus, masci clotrimazolum i olejku o tej samej nazwie.spaliło mi to wszysko skóre.przez 2 miesice nie używalm zadnego balsamu, bo nie chcialam nawilżać skóry takżeby sprzyjał to rozwojowi tego grzyba. przy każdym napreżeniu sie czułam ze moja skóra może tego nie wytrzymac i popęka. pojawilo mi sie kilka suchych różowych, popekanych na powierzchni skóry plamek na łydkach i udach. co ponac bylo wypryskiem alergicznym. przyslano mi ketokonazol w antbiotyku. wybralam 2 serie. biorac w trakcie posilku ,bo ponac tak sie lepiej wchlania.to paskudztwo sparalizowalo cale moje zycie. przestalam chodzic na silownie, unikalam ludzi, kazdego dnia problem co ubarc zeby to zakryc no i znow zeby nie bylo bezposredniego kontaktu z welna. codzienne odkurzanie lozka i calego domu, gdyz wyczytalam ze to ma poczatek na skorze glowy i "rozsiewa "sie ze spadajacymi wlosami. przezywalam koszmar. unikalam wszelkich zblizen z chlopakiem bo czulam sie brudna. stanelam w punkie gdzie o niczym innym nie myslam tylko o tym. przyjechalma do polski z zamiarem wyleczenia sie. mialam 2 wizyty z dermatologami. ktorzy stwierdzili ze nie widza zadnego lupiezu pstrego, ale zniszczona skore. zalecono mi mnostwo nawilzania i dostalam masc sterydowa na koncowy etap. zeby sie upewnic zrobilam sobie badanie pod mikroskopem i nic nie znaleziono.
szczesliwa wrocilam do anglii i mimo ze powiedzialm sobie kilka tyg wczesniej ze niegdy wiecej solarium. zlamalam sie i poszalam i nie minelo 2 m-ce i znow to mam. otoz czym zamierzam walczyc 1) Nizoral prysznic- 10 min stanie w pianie, 2)nacieranie i spryskiwanie octem jablkowym tylko w domu ze zwgledu na zapach ( prof. m.tombak), 3 )smarownie olejkiem z drzewa herbacianego ( ang. google) no i antybiotyk. nie chce sie dac znow zwariowac, a i gotowanie poscieli i recznikow po kazdy uzyciu jest ponac wielka bzdura. przepraszam ze sie tak rozpisalam, ale musialam sie wygadac. prosze napiszcie wasze prawady i mity. pozdrawiam serdecznie i zycze wytralosci.


Zaraziłam się tym tak samo. Również w Anglii na solarium. Mam to świństwo już prawie 2 lata. Lekarka w Anglii przepisała mi jakieś tabletki, ale wogóle nie potrafiła określić mojej choroby skóry. Przyjeżdżając do polski, zwykły lekarz powiedział mi, że jest to łupiez pstry. Narazie nie mam żadnych skutków w leczeniu. Plamy są białe, nie opalają się, a po kąpieli stają się rózowe i wyglądają jak łuszczyca. Nie mam tego na głowie, ani nogach. Mam jednak plamy na całych ramionach brzuchu i plecach. Nie mogę swobodnie pokazać się w bieliźnie, unikam takich rzeczy i również mam codzienny problem - co dziś ubrać by to zakryć.
Zastanawiam się tylko, jak zaraziłam się tym ja, skoro ja nie zarażam? Nie zaraziłam mojego chłopaka przy żadnym kontakcie, nie zaraziłam rodziny ani przyjaciół.
Pozdrawiam

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: