Mam zdiagnozowane łysienie bliznowaciejące i trudno mi znaleźć miejsce, które nie tylko rozpozna problem, ale też realnie pomoże. Większość dermatologów przepisuje tylko sterydy i na tym kończy temat. Znalazłam ciekawą ofertę od Neonia – piszą o biopsji skóry, analizie trychologicznej i leczeniu przyczynowym. Może ktoś był u nich i może podzielić się, jak wygląda cała procedura?
Nie chcę już tracić czasu na kolejne nieskuteczne terapie.