Witam serdecznie.
Otóż od roku mój mąż również męczył się z owym problemem. Żadne maści przepisane przez dermatologa nie pomagały. Zaczęłam więc szukać rozwiązania na własną rękę. Dodam tylko że ja borykam się z
trądzikiem na twarzy od kilku ładnych lat z tego też powodu przypadkowo natrafiłam na "OLEJ TAMANU" który początkowo miał być przeznaczony tylko dla mojego wcześniej wspomnianego trądziku.
''Zastosowanie
Olej Tamanu (Kamani) wywiera działanie przeciwzapalne, przeciwbólowe, przeciwwirusowe, przeciwbakteryjne, przeciwgrzybiczne, przeciwreumatyczne, pobudzające regenerację tkanek. Opisano przypadki wyleczenia
gangreny,
łuszczycy, przewlekłych trądzików, owrzodzeń, trudno gojących się oparzeń, wyprysków, dermatoz - za pomocą tego oleju. Z bardzo dobrym skutkiem stosuje sie olej z Calophyllum inophyllum i w leczeniu ukąszeń owadów, odmrożeń, zmacerowanej skóry, blizn na podłożu zapalnym''
Po pierwszym zastosowaniu wykwity ropne na skórze głowy męża ograniczyły się do minimum, po tygodniu ani śladu :) aaa i np. ja zakupiłam olej z firmy Paese innego nie testowałam gdyż nie było takiej potrzeby.
Z czystym sumieniem mogę go Państwu polecić.