To nie liszaj przerostowy- nie wygląda i nie swędzi .Mam to samo na dłoniach- pojawia się pęcherzyk bez wysięku ,zdrapujesz po czy obszar się powiększa i pogłębia.W jednym miejscu przeorało mi aż do żywego ciała ...Po kąpieli dłonie wyglądają jak w białych purchawach ,bo skóra nasiąka ,w czasie upałów ,gdy dłonie są spocone- ślady są żywoczerwone
co nie wygląda ciekawie.Pojawiło się jakieś 10lat temu. W lecie zaostrza się , w zimie praktycznie znika .smarowanie nie pomaga ,dłonie są cały czas wysuszone, a smarowałam różnymi specyfikami . Natłuszczające maści wysuszają ,nawilżające dają chwilową ulgę dłoniom .Nic nie pomaga . Mąż twierdzi ,że od rękawiczek i prac ogrodowych ,ale wątpię .Syf , z którym pójdzie się do grobu...