ten tetralysal to jakaś ściema... ja biorę już ponad 3 miesiące - przez pierwsze 2 tygodnie po 2 kapsułki dziennie, a później po jednej dziennie na godzinę przed lub 2 godziny po jedzeniu + na dzień Clindacne, a na noc jednego dnia
Locacid (ta sama substancja czynna co Arretin i Retin A), a drugiego - Metronidazol w kremie.. no i na początku było super, pryszcze schodziły juz w trakcie pierwszego tygodnia stosowania leku i tak się utrzymywało przez 2 miesiące (żadnych nagłych wysypów, zero ekscesów), w trzecim miesiącu już było gorzej - zaczęły wyskakiwać jakieś takie małe ropne pryszcze, a teraz - w 4 miesiącu kuracji - to już w ogóle beznadzieja... znowu zaczęły się pojawiać gdzieś pod skórą takie bolące syfy, których nawet nie widać na początku.. a jak wychodzą to juz takie wielkie, że załamać się można.. ostatnio poszedłem do dermatologa i powiedziałem, że ten lek już chyba przestał działać. On na mnie popatrzył i powiedział "no rzeczywiście, nie ma takiego efektu jakiego się spodziewaliśmy, to w takim razie zostaje nam ***", wypisał mi receptę na badania, jakie muszę zrobić, dał książeczkę o tym leku i powiedział, żebym dodatkowo poczytał o nim w necie... przeczytałem ulotkę - trochę byłem przestraszony, ale raczej pozytywnie nastawiony do tego ***, a potem poczytałem opinie użytkowników forów dermatologicznych i jestem przerażony... już sam nie wiem.... acha, jeszcze zapomniałem dodać że mam 24 lata i męczę się z trądzikiem jakieś 3-4 lata, wszystko bez większych efektów, żenada... nie wiem, boję się tego ***, bo jeżeli to nie zadziała, to już chyba NIC nie zadziała...
