Witam. U mnie bylo podobnie ze swedzeniem, a w szczegolnosci jak mieszkalem w Anglii. Po prostu nie moglem pracowac fizycznie itp. Po powrocie do Polski mialem to samo , ale juz w tylko w 10-20%. Wciaz bylo to uciazliwe, ale nic nie bralem. Jeszcze w Anglii przepisal mi lekarz leki antyhistaminowe, a one nic, a nic nie dzialaly.
W Polsce wizyta w alergologa, testy i lekkie uczulenie na bialko mleka i kakao?!?!
Kiedy zdecydowalem , ze wracam do UK balem sie, ze sie nasili swedzenie itp. Rozwazalem nawet inne kraje. Ale UK zostalo ostatecznie. Przed odejscie z polskiej firmy szef, ktory znal moj problem podpowiedzial, zebym odstawil KAWĘ. Zapamietalem.
W Angli przez pierwsze 3 tyg nic, a potem sie zaczelo.
Od razu przestalem pic kawe, a co za tym idzie i mleko. Zakupilem maly zmiekczacz wody, bo w Polsce w moim miescie jest miekka (70ppm) i po kilkunastu dniach bylo juz znacznie lepiej.
Do tej pory pije kawe tylko sporadycznie (raz na miesiac maksymalnie) mleka praktycznie tez nie pije. A zmiekczacz upgradowalem, bo tamten byl tylko do testwo.
Mam nadzieje ze pomoglem. Mysle, ze najwiekszy wplyw miala kawa, aczkolwiek u mnie tylko ten zestaw sie sprawdza.
Swedzenie mam nadal, ale raz moze dwa przez czaly okres od jesteni do lata. W lato oczywiscie nigdy nie mialem.
Pozdrawiam