Opalałam się w sobotę dziś mamy poniedziałek. I po wyjściu z wanny tak zaczęły mnie plecy swędzieć,nie mogłam wytrzymać myślałam że zwariuję. Posmarowałam się kremem po opalaniu i jeszcze berdziej zaczęło swędzieć. I przypomniało mi się ,że mam taką mgiełkę chłodzącą "BEAUTY PORMULAS , cooling mist, face&body" i jak tym popryskałam swędzenie zaczęło trochę ustępować. Teraz jeszcze trochę swędzi , ale już nie tak jak wcześniej. To było straszneeee. Ale jeszcze w aptece kupię albo FENISTIL żel , albo ten BEPANTHEN. Nie wiem który lepszy będzie...