Od jakichś 10 lat walczę z tą chorobą. Odwiedziłam dziesiątki dermatologow, nikt tego nie zdiagnozowal. Miałam robione wszystkie testy na alergię ( oczywiście nie nie wyszło) . Strasznie swedzi , ale oprócz pęcherzyków robią się wielkie, opuchnięte palce. Jakby powykrzywiane w różne strony. Mam okresy remisji i zaostrzenia. Czasem były lata , że wracalo średnio co miesiąc i trzymało jakieś dwa tygodnie. Czasem znikalo na dłuższe okresy. Pierwszy raz dostałam ta chorobę w wieku nastu lat i od tego czasu wraca jak bumerang. Zauważyłam jedna prawidłowość, mianowicie , że choroba jest związana ze stresem. Przez ostatni rok przestałam się stresować i choroba praktycznie nie przychodziła. Kilka miesięcy temu miałam bardzo duży stres , który w zasadzie utrzymuje się cały czas. Już po jednym dniu zaczęły mnie swedziec palce. Z dnia na dzień jest coraz gorzej , palce są po prostu ogromne, w niektórych miejscach są pecherze , w innym jakby wręcz guzy . Moje ręce wyglądają tragicznie. Podejrzewano Reumatoidalne Zapalenie Stawów - ale przy tym przecież nie ma pęcherzyków. Miałam podejrzenie choroby tkanki łącznej , na szczęście badania to wykluczyly.