Mnie trioxal pomógł przy zastosowaniu terapii pulsowej.

Sprzedam lek TRIOXAL 24 kapsułki. Jeśli ktoś byłby by zainteresowany proszę o kontakt email gabriela.k1@wp.pl

Witam
mam grzybice na dużym paznokciu chyba od 10 lat najpierw 1/4 płytki paznokcia potem coraz bardziej az teraz prawie 90% paznokcia wmoco żółtym kolorze! dotego płytka wyrażnie grubsza pod nią zbiera się jakiś szajs!!! kupiłem acifungin *** za zacząłem poedzlować 3-4 razy dziennie pierwsze efekty zobaczyłem po 2ch miesiącach użytkowania!!! dziś używam 3 miesiąć i prawie 2/3 paznokcia jest już oka ładna przeźroczysta!!!! moje paznokcie wolno rosną wiec dużo zależy od tego. płyn ma za zadanie chronić nowo rosnący paznokieć a stara zółta czesc musi przerosnoć!!! płun chroni i blokuje bakterie na zółtej strukturze!!!! płyn myśle ze bardzo dobry i polecam!!! tylko niestety nie wyleczymy tego od razu, pani w aptece powiedziała ze jeżeli wolno rosnie paznokieć to może potrwać kuracja nawet 6 miesięcy!!!! później dobrze jeszcze profilaktycznie pourzywać tego preparatu przez kolejne 2-3 miesiące by całkowicie pozbyć się tego świństwa!!! pozdrawiam i zycze cierpliwości. jak zaczniecie uzywac to nie poddawajcie się po 2-3 tygodniach a preparat powinien pomóc

Moja znajoma wyleczyła sobie małego palca u nogi kroplami Citrosept. Smarowała go sobie i wyleczyła.

Loceryl, to bardzo fajny lek. Spytaj o niego dermatologa u którego leczysz grzybicę :)

ja tez sie meczylam dlugo z grzybica paznokci ale jakos krocej niz Ty, bo ja bralam 2 pulsy trioxalu w sumie przez 2 miesiacwe - 7 dni bralam go, 3 tygodnie przerwy bez brania i tak 2 razy. ale to jest ponoc jedyna metoda na grzybice paznokcia, bo z tym wyjatkowo uciazliwie schodzi heh. no ale grunt ze skutecznie

Całkiem przypadkowo trafiłem na to forum jakieś 1/2 roku temu starając znaleść sposób na grzybicę paznokcia stóp. Znalazłem wzmiankę o Acifungin ***. Już sama nazwa sugeruje zastosowanie przeciwgrzybowe. Stosowałem preperat przez trzy miesiące codziennie rano i wieczorem po myciu na suchy paznokieć. Stosowanie proste. Preparat to płyn w buteleczce. Korek posiada pędzelek. Tym pędzelkiem nanosiłem płyn na chore miejsce. Od trzech miesięcy już tylko obserwóję i usówam obumarły paznokieć. Teraz planuję wznowić kurację tak na wszelki wypadek. Polecam, mnie pomogło a preparat jest tani i nie kłopotliwy w stosowaniu.

Muszę podzielić się z Wami sposobem, w jaki wyleczyłam grzybicę paznokci. Przeczytałam wpis DORY na tym forum dotyczący stosowania kitu pszczelego. Poniewaz nie mogłam go dostać w aptece, kupiłam sobie maść propolisową (myślę, że tutaj skuteczne będzie wszystko, co zawiera duzą ilośc propolisu) i stosowałam ja na zmianę z acifungin (koszt ok. 15zł). Leczenie zaczełam w czerwcu bodajże, na noc smarowałam paznoknie grubą warstwą maści i zawijałam bawełnianymi szmatkami/bandażem. Na dzień, ze względu na upały, stosowałam acifungin po zmyciu propolisu. Po dwóch tygdniach zaczął odrastać mi zdrowy, cienki, różowy paznokieć. Grzybica ustąpi dopiero wtedy, kiedy paznokieć całkowicie odrośnie, więc ja po kuracji propolisowej wybrałam się do dermatologa chcac przyspieszyć proces i otrzymałam dość drogi lek (100zł mała buteleczka), loceryl, który stosuje do teraz. Paznokieć już jest zdrowy, stosuje preparat dla pewności. Z perspektywy czasu uważam jednak, że propolis plus ewentualnie acifungin (dla wygody raczej niż ze względu na skuteczność) są wystarczające. Paznokieć zaczał wyglądać normalnie bezpośrednio po kuracji propolisowej i podczas dalszego stosowania acifunginu. Trzeba jednak zaznaczyć, że acifungin trzeba stosować 2-3 razy dziennie, Loceryl natomiast nawet raz na tydzień (ja stosowałam raz na 2-3 dni). Z tego powodu ten droższy jest wygodniejszy, chce jednak przekonać tych, którym szkoda pieniędzy na drogie leki, że można tanio wyleczyć grzybicę przy zachowaniu samodyscypliny i systematyczności. Zauważyłam, że acifungin, a później loceryl służyły mi raczej do tego, by grzyb się nie "odnawiał", propolis natomiast go wyleczył. Sądzę, że obecnie, majac już zdrowe paznokcie będę stosować loceryl jeszcze profilaktycznie przez 2 miesiące. Wyrzuciłam już wszytskie skarpetki z czasów "grzybicznych", zamierzam wyrzucić letnie buty, które towarzyszyły mi podczas rozwoju choroby, a te porządniejsze planuję odkazić, choć muszę jeszcze doczytać czy jest to skuteczny sposób - jeżeli nie - wolę je wyrzucić, żeby uniknąć ponownie tego świństwa. Reasumując - leczenie grzybicy może być tanie, poleca propolis. Ale z drugiej strony higiena, dyscyplina i wręcz ortodoksyjność (wyrzucanie butów i skarpetek, zero basenu etc) to podstawa. Bez tego się nie wyleczysz!

Jak długo stosować ten kit pszczeli na grzybicę paznokcia?