Hej, to ja pisałam parę postów wcześniej o tym jak robiłam test na nietolerancje pokarmową. Postanowiłam Wam opisać efekt mojej kuracji, bo tak jak Wy sama szukałam min tutaj sposobu na moją egzemę. Końcem kwietnia odstawiłam wszystkie nietolerowane pokarmy. Było to trudne bo ciężko jest wyeliminować z jadłospisu pszenicę, drożdze i kukurydzę. Te produkty są wszędzie. Nastąpiła dość szybko poprawa. Ręce się poprawiły, cera wygładziła. Po jakimś czasie zrobiłam 4 dni przerwy od diety. Jadłam wszystko i bardzo szybko organizm zareagował. Nastąpił okropny nawrót egzemy. Wywaliło mi ręce tak, że musiałam znowu użyć tego nieszczęsnego sterydu. Wróciłam do diety i sie jej już do 10 lipca trzymałam. Ręce się wygoiły, były idealne. Cieszyłam się z nich jak dziecko, nie musiałam się wstydzić. Od 10 lipca przerwałam ją znowu ze względu na to, że niedługo jest nasz ślub. Co chwilę mamy jakąś degustację, brak czasu na gotowanie (przy takiej eliminacji jak ja miałam musiałam przy garach stać po kilka godzin). Doszłam do wniosku, że po ślubie wrócę znowu do diety,a przed samym ślubem zastosuje steryd żeby wygoic ręcę. Ale co się okazało po wprowadzeniu pokarmów zakazanych( jem teraz wszystko) nic nie wróciło. Minęło 2 tygodnie, a ręcę mam idealne. Boję się mówić głośno, żeby nie zapeszać i nie cieszyć się za wcześnie. Przy nietolerancji w przeciwienstwie do alergii jest tak, że jak na jakiś czas 100% wyeliminujesz nietolerowany produkt to jest szansa, że nietolerancja minie całkowicie :) będę co jakiś czas się odzywać, żeby pisać jak się maja moje dłonie, ale mam nadzieję, że to będą tylko dobre wiadomości i że komuś tym pomogę