Reklama:

Dziwne kropki na twarzy (55)

Forum: Twarz

Początkująca
03-06-2020, 12:41:57

Dzień dobry, mam problem z dziwnymi kropkami na policzkach już od wielu lat (mam 20). Szukam pomocy, rady, może ktoś miał coś podobnego. Kiedyś te zmiany wyglądały jak rumień albo trądzik różowaty, stosowałam różne kremy, laseroterapie, z marnym skutkiem. Od niedawna zaczęłam stosować tonik z kwasem glikolowym, po którym rumień niemal całkowicie zniknął. Zostały jedynie te kropki. Byłam z tym problemem u dermatologa, ale nie był w stanie stwierdzić co to jest. Z bliska widać, że są to drobne wypukłości w miejscu porów. Na razie chce kontynuować używanie kwasu, bo kiedy przestaję rumień powraca.
Powiem jeszcze, że nie mam żadnych alergii, policzki mnie nie pieką, po żadnym z kosmetyków nie mam podrażnienia, jedynie po wysiłku fizycznym robią się bardziej czerwone, natomiast na drugi dzień powiedziałabym, że wyglądają nawet lepiej, stąd zastanawiam się czy nie ma to związku z zatkanymi porami.
Jeśli chodzi o resztę twarzy to czoło mam gładkie, bez zarzutu, ale mam mocno rozszerzone naczynka przy nozdrzach i pory przy nosie dermatolog nazwał "wielkimi dziurami". Krostki pojawiają mi się sporadycznie, skóra się nie wyświeca. Staram się też czytać składy kosmetyków.
gość
10-07-2020, 15:09:22

Masz pozapychane ujścia łojotokowe tłuszczem wtórnym powstałym z jedzenia słodkiego.
Dodatkowo masz delikatne zmiany drożdżycowe w ujściach łojotokowych bo pocisz się słodkim potem.
Jesteś poprostu na zbyt jałowej diecie (czyli jesz zbyt dużo cukrów prostych, soków, skrobi zbożowych, słodkich owoców, słodkich produktów przetworzonych, pszenicy) poprostu nie dokarmiasz swojego organizmu, twój organizm potrzebuje więcej białek mięso,ryby, prawdziwych tłuszczów, warzyw, zieleniny, wodorostów.
Dużo słodkiego prowadzi także do przetłuszcenia skóry oraz nadwagi(wątroba przerabia wszystko co słodkie na tłuszcz wtórny), także do rozwoju szkodliwych mikroorganizmów takich jak bakterie oraz grzybów drożdżaków.
Tłuszcz wtórny powstały z słodkiego zapycha ujścia łojotokowe dodatkowo pocisz się słodkim potem który jest pokarmem dla drożdżaków i szkodliwych mikroorganizmów --- to jest gotowy przepis na trądzik.
To jest opis w wielkim skrócie, więcej opisuję także o diecie i sposobie leczenia na
ForumDermatologiczne.pl
Forum: Grzybica - czy można ją skutecznie leczyć?
pod tematem
Leczenie grzybicy ogólnoustrojowej,drożdżyca,Candida Ablicans( to działa !!!)
--- przeczytaj końcowe opisy tam znajdziesz bardziej szczegółowy opis leczenia, i inne objawy, zrozumiesz problem i sam podejmiesz decyzję .
Przemywaj twarz prawdziwym mydłem potasowym, jest antyalergiczne.
Dodatkowo możesz rozpuścić tłuszcz w ujściach łojotokowych tonikami co otwierają pory .
Dieta jest najważniejsza bo nie będziesz wydzielać tłuszczów wtórnych które maja tendencję do zapychania. Odwrotne działanie mają tłuszcze pierwotne , które naturalnie smaruja skórę i
nie zapychają porów i chronią skórę przed bakteriami.
Początkująca
10-07-2020, 16:17:22

Bardzo dziękuję za odpowiedź!
Moja dieta wygląda raczek ok, tzn. słodzę tylko kawę, a na co dzień jem mało przetworzone produkty typu serki wiejskie, płatki owsiane - słodzę je miodem, zero soków, słodzonych napoi, choć od niedawna jem sporo owoców. No ale oczywiście zdarzają mi się odstępstwa.
Może winien jest chleb, bo przyznam, że jem go dość sporo, ale tak ogólnie moje BMI wynosi 18 co wskazuje na niedowagę, więc bardzo dużo cukru raczej nie przyjmuję, bo ta kaloryczność byłaby wtedy spora. 4 razy w tygodniu ćwiczę więc też go jakoś tam zużywam.
Pamiętam jednak, że w dzieciństwie jadłam go sporo. Właściwie codziennie był jakiś batonik, czekolada, drożdżówki... Może faktycznie ma to związek dlatego spróbuję ograniczyć te produkty do minimum przez kilka tygodni i zobaczę co się stanie. Czytałam komentarze z wątku i znajduję u siebie kilka objawów.
Jeszcze raz bardzo dziękuję z odpowiedź
Pozdrawiam :)
Początkująca
28-12-2020, 08:34:36

Czy udało się Pani zlikwidować te krostki ? Mam chyba identyczny problem. Podzieliłaby się Pani że mną jak sobie z tym radzi?
Początkująca
28-12-2020, 09:33:15

Dzień dobry, niestety nie udało mi się. Na pewno pomaga na nie kwas glikolowy.W lecie od tego kwasu wyskoczył mi trądzik (zniszczyłam sobie barierę hydrolipidową kwasem, bo nie używałam za wiele kremu z filtrem :/) Dzięki temu znalazłam bardzo fajną kosmetolog, która prowadzi kanał na yt - skinexpert. Zaczęłam stosować się do jej rad. Tzn. na noc nakładałam olej z nasion róży a następnie krem odżywczy. To ma odbudować barierę hydrolipidową. Przestałam używać płynów micelarnych i zmywam makijaż tylko olejkiem, który po połączeniu z wodą zmienia się w emulsje. Muszę przyznać, że podziałało i po 2 tygodniach wszystkie krosty mi zniknęły. Poprawiło to też zauważalnie stan tych czerwonych porów. Zaczynam się zastanawiać czy mój problem nie leży w właśnie zaburzonej barierze hydrolipidowej, albo na uczuleniu na któryś ze składników kremów. Polecam obejrzeć kilka filmików od skinexperta, szczególnie o tej barierze i o zaczerwienieniach. Jeśli chodzi o dietę, to odstawiłam cukier na 2 tygodnie i nie zauważyłam różnicy, więc to raczej nie to. U Pani wyglądają tak samo?
Początkująca
28-12-2020, 09:42:41

Dobrze dziękuje bardzo za odpowiedź. A jeszcze jeśliby mogła mi Pani podpowiedzieć jakiego kwasu glikolowego używa Pani tzn z jakiej marki ? Tak u mnie jest coś podobnego ale w jeszcze gorszym stanie, ponieważ jest zaczerwienione. Od prawie 3 lat zmagam się z tą zmianą na moich policzkach. Nigdy nie oczuwałam śwędzenia ani pieczenia. Udawałam się do wielu dermatologow i każdy mówił co innego że to trądzik różowatych że jakiś grzyb że trądzik pospolity i inne opinię już nie pamietam wszystkich bo było tego dużo. Ale nikt mi nie potrafił pomóc. Jeśli chodzi o zaczerwienienie to pojawia się ale gorsze po wyjściu na dwór jeśli jest mroźmie. Mam takie podejrzenia,że dostałam tego po tym jak chodziłam na basen pływacki. Wyślę zdjęcie jak wygląda to u mnie
Początkująca
28-12-2020, 10:24:09

Używam toniku glikolowego 7% z the orydinary. Na zdjęciu tego nie widać, ale moje kropki też były bardzo czerwone. Trudno mi było zrobić zdjęcie, które by je dobrze uchwyciło, w rzeczywistości wyglądały dużo gorzej. Porównałam teraz stan obecny z tymi ze zdjęć i obszar na którym one są się znacząco zmniejszył - nie ma ich już prawie na dole policzka i przy uszach zostały tylko pojedyńcze punkty. Jedyne co robiłam przez ten okres to zmiana pielęgnacji o której tam wyżej pisałam. Pani zmiany są jakby bardziej zaognione. Ta metoda z olejem i kremem odżywczym bardzo mi uspokoiła te zaczerwienienia. Proszę rozważyć ten sposób. Efekty widać po 2 tygodniach. Wiem, że ta metoda wydaje się zbyt łagodna i być może jest Pani sceptycznie nastawiona tak jak ja kiedyś, ale jeśli podrażniła sobie Pani skórę chlorem to dobrze byłoby odbudować barierę hydrolipidową. Olej z nasion róży/arganowy nie będzie zapychał skóry. Ja na Pani miejscu sprawdziłabym najpierw ten tonik z kwasem, tylko proszę uważać i nie stosować go zbyt długo(max 3 miesiące) i zawsze z filtrem ;) Przyznam, że używałam go rano i wieczorem, żeby ta skóra intensywnie się oczyszczała. Zazwyczaj czułam lekkie pieczenie co jest normalne, jednak kiedy będzie Pani czuć, że piecze coraz bardziej to proszę zrobić przerwę w stosowaniu, bo to znaczy, że skóra ma już dosyć. Na początku można go używać co np drugi dzień.
Jeśli chodzi o mnie, to mam w planach tydzień stosować olej z kremem a potem kolejny tydzień rano i wieczorem kwas. Nie ma co przesadzać z tym kwasem. Kiedy Pani napisała i zaczęłam myśleć o tych kropkach to chyba najbardziej pomogła mi odbudowa bariery hydrolipidowej. Proszę dawać znać czy coś się poprawi!
Początkująca
28-12-2020, 16:12:44

Dziękuje bardzo. Dam znać na pewno czy coś się poprawia. A czy stosowała Pani do mycia twarzy tego mydła potasowego co wyżej ktoś Pani polecił czy czegoś innego?
Początkująca
28-12-2020, 19:01:02

Nie używałam. Szczerze mówiąc tamten komentarz nie brzmiał dla mnie wiarygodnie bo moje pory mają zwykły łój tzn taki jak woda(na policzkach). On nie zatyka porów. Mydło moim zdaniem będzie podrażniać skórę, bo zupełnie zdziera całe sebum z twarzy a tak naprawdę ta warstwa jest bardzo potrzebna. Po umyciu twarzy takim mydłem czuć nieprzyjemne ściągnięcie.(czasem można przeczytać , że takie mydło jest najlepsze i nie wysusza, ale ja wole wierzyć kosmetologom np którzy mówią co innego) Moje pory są jak najbardziej otwarte, i nie trzeba ich otwierać żadnymi tonikami, tak jak ktoś radził mi w komentarzu. Wiem to stąd, że dermatolog mi powiedział że wyglądają jak po nakłuciu igły co sama potwierdzam ;)
Myślę, że skoro są czerwone to znaczy że mam tam stan zapalny. Być może jest spowodowany jakąś bakterią albo podrażnieniem. Będę to powtarzać do znudzenia ale myślę, że kluczem jest tutaj bariera hydrolipidowa. I jeśli ją odbuduje to sama poradzi sobie z problemem.
Do mycia używam olejku witaminowego z bandi. Wcześniej myłam twarz olejkiem z vianka ale ciężko go zmyć bo jest tam po prostu mieszanina różnych olejów, ten z bandi po opłukaniu wodą schodzi całkowicie. Na noc nakładam kilka kropel oleju z nasion dzikiej róży z the orydinary i na to krem odżywczy z bandi z kiełkami pszenicy lub z weledy skin food (ostatnio była tam fajna promocja więc teraz mam wiele kosmetyków z bandi, mają też na pewno dobry skład). Czasem zamiast tego kłade kwas mlekowy 10% i krem nawilżający.
Wiem, że fajną sprawą jest też kwas ferulowy, bo zmniejsza zaczerwienienie. Byłam na takim zabiegu tym kwasem ale efekt utrzymywał się kilka dni. Szukam obecnie jakiegoś fajnego kosmetyku z kwasem ferulowym, bo myślę, że stosowany codziennie dałby efekty
Początkująca
28-12-2020, 20:30:30

Jestem bardzo wdzięczna Pani za to podzielenie się swoimi doświadczeniami, na pewno te rady się przydadzą i zacznę stosować oleje bo do tej pory moja pielęgnacja była nie odpowiednia do mojego problemu skórnego. Dziękuje jeszcze raz

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: