Niestety nie dziala.Szkoda pieniedzy.Nabralam sie wydalam kupe kasy w tamtym roku.Jakies 180.Po prostu tragedia .Dzialal tylko na chwile,a pozniej rozdraznil tylko naczynka i zrobilo sie jeszcze gorzej.Zaluje ze sie na niego zdecydowalam.Zreszta to nie tylko moja opinia tylko wiekszosci.
Mirvaso pierwszy raz użyłam 17 stycznia, czyli kilka dni temu. Byłam nim po użyciu zachwycona. Rumień zniknął po pół godzinie. Wreszcie mogłam cieszyć się jasną cerą bez ramienia. Następnego dnia również się nim posmarowalam. Przez kolejne dni smakowałam twarz już dwa razy dziennie, pomyślałem wtedy że Rumień wyskoczył bo się zdenerwowałam. Koszmar przeżyłam 3 dni temu kiedy moja cera zachowywala się jak nigdy dotąd. Policzki mialam czerwone, rozpalone, czerwień piekąca schodziła mi na uszy i szyję. Czułam się okropnie, jakbym płonęła. Wtedy skojarzyłam, że to chyba od mirvaso. Wzięłam dla ochłody wkłady do lodówek turystycznych aby choć trochę poczuć ulgę. I takie zimne trzymałem na policzkach. Mąż z przerażeniem patrzył na moją twarz. Dziś rano już twarzy nie posmarowałam, wróciłam do kremu soolantra który używam od 7mcy. Czuję się dużo lepiej. Twarz wygląda już dużo lepiej, momentami pojawia się rumień. Odradzam stosowanie mirvaso, w moim przypadku po pierwszym posmarowaniu była rewelacja, z każdym dniem tylko było gorzej. Za kilka dni napiszę czy rzeczywiście to ten żel tak rozpaliłatwo moją twarz.
Ten lek mirvaso na rumieńca mi pomógł. Na początku gdy zaczęłam stosować moja buzia po nałożeniu trochę się zaczerwieniała ale przechodziło i doskonale działało od kilku do kilkunastu miesięcy .
Z mirvaso rumieniec to już nie problem! Na początku troszkę mnie przeraziła cena która wynosi 180 zł ale okazał się bardzo wydajny i starcza na długo :) Po 40 minutach od nałożenia na mojej twarzy nie ma śladu po rumieńcu aż do 14 godzin. Polecam