Cześć wszystkim, od wczoraj śledze to forum, praktycznie przeczytałam dwa jak nie trzy razy wszystkie wypowiedzi na temat brodawek :-/ ja spostrzegłam je u siebie przed wczoraj i bardzo sie przestraszyłam, tym bardziej że mam ogólnie problemy z cerą na tle alegrigicznym tzn.jak zjem pomidora, truskawki, cytrusy (lub coś pochodnego) to zaraz cała buzia mnie swędzi. Dlatego myślałam, że to ciągle od tego że mi sie te pryszczyki tak trzymają i wyskakują nowe inne, niekoniecznie lepsze Przed chwilą wróciłam z apteki z CYNKIEM, WAPNEM i WITAMINAMI. Mam nadzieję że mi to pomoże, bo dermatologa dobrego!! zastać w Nysie to masakra Bardzo dużo mi dały wasze wypowiedzi, pocieszły i dały wiar że mi też się uda to dziadostwo zwalczyć. Pozdawiam i życze powodzenia w kuracji.