Powiem wam, że przez wiele lat nie miałam kłopotów ze skórą. Dopiero w tym roku zaobserwowałam, że katar nie jest wynikiem przeziębienia, a skóra jest mocno przesuszona i skłonna do podrażnień. Mi akurat w zupełności wystarcza Eloderm, który nawilża i uwalnia od uczucia suchości i swędzenia. Mam wrażenie, że wszystkiemu winne zanieczyszczone powietrze.

Emolienty są najlepsze na takie sytuacje. Tradycyjny krem nie zapewnia takiej ochrony, dlatego jeśli masz kłopoty ze skóra musisz szukać emolientów. Ja wspomniany produkt mam akurat do kąpieli. Wysuszała mi się strasznie skóra i po kąpieli dosłownie mnie swędziała.

Dziewczyny zgadzam się z wami, dla mnie to również strzał w dziesiątkę. Miałam mocno zniszczoną skórę i nie dość, że zaczęła się łuszczyć, to miejscami była tak mocno przesuszona, że zaczęła nawet pękać. To duża ulga, kiedy ciało dzięki elloderm jest znowu piękne i zdrowe.

Wiecie, że ja podejrzewałam pasożyty i zrobiłam wszystkie badania. Wynik wyszedł negatywny i już miałam iść w kierunku alergii pokarmowych, aż przez przypadek koleżanka dała mi Eloderm, o którym piszecie. Okazało się, że swędzenie zniknęło. Dziecko inaczej śpi i jest spokojne.Co najważniejsze siedzi w szkole bez wiercenia się i wie o czym ta lekcja jest.

A słyszałyście może o tlenoterapii? Mnie polecała koleżanka, która kiedyś korzystała z komory hiperbarycznej W ATA-medzie ze względu na liczne problemy skórne. Byłam, sprawdziłam i stwierdzam, że naprawdę warto. Obserwuję dużą poprawę w wyglądzie mojej skóry, naskórek szybciej się regeneruje, w końcu może pozbędę się skutecznie tego paskudztwa :)

Bardzo dobrze przynajmniej w moim przypadku sprawdzają się emolienty z exomegi control. W okresie zaostrzenia choroby, który na szczęście zdarza się rzadko najlepszy jest dla mnie balsam. Bardzo szybko i skutecznie nawilża atopową skórę i łagodzi zaczerwienienie i podrażnienie