Witajcie

Ja tez niestety sie tym gownem zarazilem ehhh... Ja mam do smarowania zlecona przez dermatologa masc robiona z siarka... kurna czuje sie teraz jak chodzaca paczka zapalek... autentycznie

Jedno mnei tylko zastanawia... skoro pisza ze swierz poza organizmem czlowieka dlugo nei przezywa... cos slyszalem ze do 72 godzin to nie wystaczy wszystkiego zostawic i na 3 dni sie ewakuowac z domu ?

Adam

Ja CHYBa to mam nie wiem co robić, wstydze się...

Faktycznie świerzb żyje bez żywiciela krótko , osobiście chciałbym w to wierzyć ale mam sporo wątpliwości ja zaraziłem się przez ciuch z lumpexu, ubrałem go bez uprzedniego prania, i po dwóch dniach zaczęło mnie coś podgryzywać ale już było za późno mineły dwa tygodnie i poszedłem do lekarza diagnoza swierzb, oczywiście można to podważyć, być może zaraził mnie ktoś z kim miałem kontakt, osobiście uważam że świerzb jak ma dobre warunki to potrafi przetrwać dlatego lepie całe mieszkanie spryskać

witam!
mam do odsprzedania krem Lyclear 1% głównie przeznaczony do skóry głowy, odsprzedam po kosztach zakupu i transportu z Anglii.
w razie zainteresowania proszę pisać na GG nr 7740310

Witam!ja tez mam jakiś problem tego typu lecz nie jestem do konca przekonana czy to jest akurat świerzb! Pojawiaja mi sie takie dziwne, podskórne, wodne krostki które nie swędzą! Wydaje mi sie ze to sie nasila w momencie gdy jest cieplo( w lecie)Nie wiem co mam robic?Co stosowac?

witajcie, przeczytałam wasze refleksje na temat walki ze skórnymi problemami. U nas mamy bardzo podobną sytuację, kilka miesięcy temu cała rodzina miała świerzba. Zalecono nam jakutin. Pomogło, ale tylko pozornie, bo świerzb zginął a potem pojawiły się drobne krosteczki w wielu miejscach ciała, prawie u nas wszystkich. Różni dermatolodzy nas oglądali, wszyscy jednakowo stwierdzili ze te następstwa to uczulenie na jakutin, teraz mamy kolejne maści sterydowe, które tylko w pewnyms topniu zaleczają. Na razie walkę toczymy z całą rodziną. Jeśli ktoś miał takie same problemy napiszcie.
Perliczka

witam wszystkich mnie problem świezbia zaczał sie u mnie tydzien temu byłam u dermatolog i przepisała mojemu półtorarocznrmu synkowi masc robiona i krem do buzi lipolan a nam crotamit i kazała smarowac przez szesc dni nie dłuzeej ale nie mineło nie wiem co dalej pranie prasowanie i tak wkółko

Witam towarzyszy w cierpieniu Mam kilka objawów tego świństwa (już kiedyś chorowałam na świerzb i dobrze pamiętam, o co chodzi). Dziś rano na dekolcie zauważyłam dwie długie, ohydne, czerwone szramy i mówię DOŚĆ! Swędzenie nie jest bardzo uporczywe i częste, ale czasami przeradza się w zwyczajne szczypanie Duże krosty na brzuchu, plecach i mniejsze w innych częściach ciała są normą, do tego na całych rękach jakieś drobne ukłucia wypełnione krwią...sądzicie, że TO jest TO? Gdyby jeszcze tego było mało, swędzi mnie nie raz twarz i skóra głowy, co mnie wyjątkowo zastanawia, a jeszcze bardziej doprowadza do szału

Kiedyś używałam emulsji Jacutin, jednak czym wytępić robala z TWARZY i SKÓRY GŁOWY? HELP!!!!!!

Desperate Teenager

chejka mam świerzba byłem u dermatologa a on przepisał mi maść lecz ona nie pomaga co mam zrobić?

hej!ja takze mam prawdopodobnie to świństwo oczywiście nie wiem tego od dermatologa który stwierdził alergię choc nie wiadomo na co?wczoraj poszłam do swojej lekarki rodzinnej i przepisała mie Novoscorbin i zaczełam wczoraj kuracje.choc mnie zaczeły swedziec uszy i mam je poprostu czerwone i swedzą niełydki a w okolicach piersi mam cos podobnego do liszai i na dekolcie wysypane chrostkami.chciałaby aby lekarka się myliła ale po przeczytaniu tego forumobawiam sie ze ma racje chodz nie mam objawów ani na dłoniach ani na stopach.mam nadzieje ze jednak cos pomoże.dała mi takze jakąs robioną maśc i tabletki.narazie objawów nie mają ani syn ani przyjaciel.trzymajcie się i zwalczcie to cholerstwo.