WITAM . JA I MOJA RODZINA TEż ZARAZILISMY SIE TYM CHOLERNYM INSEKTEM . MOJA żONA BYłA JESZCZE NA DODATEK W 6-M MIESIąCU CIąZY . NA POCZATKU LECZYLISMY SIE " JAKUTINEM' ale nic z tego . Potem przez znajomą zostalismy skierowani do kliniki dermatologicznej .Poznalismy tam panią doktor KORZUCHOWSKą { LUBLIN } gdzie przepisała nam maść 3-y składnikową NA BAZIE SIARKI . Nasza kuracja trwała 5-ć dni . I pomogło chociaż mineło prawie pół roku i jak się spocę to jeszcze tą maść czuje . Niestety ale nie mam nazwy składników . Maść była robiona w aptece na zamuwienie