Mam 22 lata i jestem chora na trądzik od około 9 lat. Borykam się zarówno z wykwitami ropnymi, jak również rozszerzonymi porami, przebarwieniami i bliznami. Główny problem od lat mam po prawej stronie na żuchwie gdzie zmian ropnych jest najwięcej, ale są też z lewej strony na policzku, na czole, dawniej bardzo dużo miałam na plecach, ramionach i dekolcie, teraz trochę mniej. Za sobą mam już wizyty u dermatologów, kosmetyczek. Przez ponad rok leczyłam się różnymi antybiotykami na trądzik przepisanymi od dermatologa, były też antybiotyki podawane na skórę (m.in. tetralysal, kindacin T, unidox, sumamed, aknemycin, skinoren, acnatac) oraz różne różne kremy, żadne z nich nie dały zadowalających efektów. Miałam wykonane 3 zabiegi z kwasami Frost Peel I i II, które tylko zmasakrowały mi twarz przed moim ślubem rok temu. Badałam tarczyce i jest ok. Próbowałam już wszystkiego. Od jakiegoś czasu nie piję mleka i unikam sera żółtego. Dodatkowo skończyłam szkołę kosmetyczną i czytam dużo książek na temat skóry i trądziku. Ta choroba bardzo wpływa na moją psychikę. Czuje się przez to gorsza i brzydka.
Proszę o pomoc.