miałam świerzba półtora roku temu.myślałam ze zeświruję bo nic nie pomagało.teraz wiem już co zrobić aby się tego pozbyć...pierwsze na materac łózka połozyc folie .po co prac posciele ,ja spałam w śpiworze który kładłam na lózko i każdego dnia rano go prałam ustawiając pralke na gotowanie.chodziłam w tych samych ciuchach tylko wieczorem gotowałam i zakładałam rano to samo wyprane .potem nadaje się do wyrzucenia....i co najważniejsze masc.kupcie jedyny skuteczny infectoscab dostępny w aptece ale na receptę....posmarować się na noc i kolejnego dnia wieczorem się wykapac.po tygodniu powtórzyć.dosyc drogi bo ok 80 zł ale warto .ja zanim na infectoscab trafiłam meczyłam się pół roku smarowałam się crotamitonem ale nie warto nie działa .a novoscabin smierdzi i nic nie daje .szkoda czasu bo swierzb i tak jest i się mnozy.mi pomogły rady z forum.folia ,śpiwór i invectoscab......powodzenia ....