Witam. mam pytanie. wczoraj dowiedziałam się, że mam rzęsistkowice. To już drugie zakażenie. pierwsze było 2 lata temu po podaniu leków i po cytologia okazało się, że jestem zdrowa. Wiem, że to mój partner mnie zaraża, ale on się wypiera mówiąc, że nie ma kontaktów z innymi kobietami. Czy jest możliwość, że miał aż takiego pecha i zarazil się 2 razy korzystając z toalety? Nie wierzę w taką bajkę, ale chce poznać zdanie innych.