Dzień dobry,
mam dość nie miły problem z twarzą mianowicie. Podczas nakładania kremu czy fluidu sam zaczoł schodzić mi naskórek i tworzyła się rana. Z czasem pojawił się świąd. Jest tego coraz więcej na twarzy i swędzi. Byłam u dermatologa stwierdził, że mam skórę na pograniczu pokrzywy a uszkodzenia na twarzy są mechaniczne. Tylko problem w tym, że po przepisanych lekach nie ma poprawy tylko w drugą stronę. Ran na twarzy robi się coraz więcej. A co ciekawe mój Brat jakieś dwa do trzech tygodni męczył się z liszajcem zakaźnym. Sprawdzałam zdjęcia w necie i trochę nie pokrywa się to z tym co mam na twarzy. Korzystałam jeszcze z bepantenu maści, lekarz przepisał mi maść robioną, krem na noc Zinalfat i tabletki Atarax. Bardzo proszę o pomoc bo już sama nie wiem co mam robić.