Witajcie,
mam kilka pytań. Dermatolog u mojego narzeczonego stwierdził świerzb.
Jak tylko mi o tym powiedział to następnego dnia pobiegłam do dermatologa(nie ma objawów) i Pani doktor nie kazała panikować i nie przepisała mi żadnych leków mimo, że nalegałam. Opowiedziałam jej wszystko tzn. że mój chłopak narzekał na swędzenie ale od momentu kiedy stwierdził u siebie wysypkę nie bywał u mnie. Pani doktor kazała tylko wyprać i wyprasować ubrania i jak bardzo się upieram to nie używać ich 2 tygodnie.
Napiszcie proszę kiedy świerzb się przenosi tzn. czy jak już występują objawy swędzenia czy dopiero jak u chorego pojawi się wysypka?
I jak to jest z tym praniem : czy jak piorę ubrania mojego faceta ze swoimi to też mogę się zarazić. I co zrobi ć z ubraniami, których nie można prać w temp pow. 40 stopni. Może jest jakiś preparat do prania żeby to świństwo usunąć.Proszę o odpowiedź.
I jeszcze jedno po jakim czasie u mnie ewentualnie (oby nie) mogą wystąpić objawy