Witam. Bardzo proszę o poradę. Bliska mi osoba męczy się od roku ze zmianami na skórze, podobne do trądziku różowatego, zmiany ala liszajowate, czuć pod palcem, robią się bardziej czerwone i swędzą po kąpieli. Z początku wysyp pojawiał się co miesiąc (w środku cyklu miesiączkowego), stopniowo zanikał po stosowaniu kremu Cutivate, Fusacid, tabletek heviran. Aktualnie plamy są cały czas, z początku tylko na tułowiu, aktualnie pojawiają się w pachwinach, na udach, przedramionach, ramionach, pośladkach. Jedynie na twarzy jeszcze ich nie ma. Byliśmy u kilku dermatologów i każdy mówi co innego - Liszaj, łupież różowaty, atopowe zapalenie skóry, ostatnio lekarz powiedział, że to może być choroba autoimmunologiczna związana z jakimś hormonem produkowanym podczas owulacji. Pani doktor jednak przepisuje tylko te kremy, heviran a to przestało pomagać, plamy są co raz większe, swędzą prawie cały dzień.
Bardzo prosimy o pomoc, może ktoś miał z tym styczność lub ktoś poradzi do kogo możemy się zgłosić o pomoc w diagnozie i leczeniu?
Z góry dziękuję.