Witam.
Na nogach mam okropne blizny. Wszystkie pochodzą z jednego źródła- wyduszane na siłę włoski po depilacji,a później zdrapywanie strupków.
Teraz zmądrzałam,a blizny zostały. Są płaskie,niewielkie,ale jest ich bardzo dużo.
W środku są jakby jaśniejsze,obwódka nieco ciemniejsza.
Gdy jest zimno,robią się sine.

Chciałabym prosić Panią o poradę. Czy jakiś krem lub maść pomogłyby na te blizny? Niektóre mają około roku,więc nie są świeże. Zależy mi,żeby maści nie były zbyt drogie.

Gorąco pozdrawiam i z góry dziękuję.

Tylko pilingi TCA/ bądź inne - temat opisany tutaj:
http://tinyurl.com/3fh28gw

Jeśli blizny są świeże to zastosouj Cepan lub Contratubex, szorowanie gąbką tez może być pomocne ale przy dłuuugim stosowaniu, lepiej zastosować pilingi

Dziękuję za informację.
Blizny niestety nie są świeże.
Po dokładniejszym przyjrzeniu się im stwierdzam,że bliżej im do przebarwień,niż do blizn.

Niestety,nie mogę znaleźć nic odpowiedniego,bowiem niektóre są ciemne (przebarwienia),a niektóre jasne (odbarwienia). Czy są jakieś specyfiki,które pomogłyby na przebarwienia i odbarwienia jednocześnie?

Dodam,że mieszkam w małej miejscowości,w której nie mamy kompetentnego dermatologa,dlatego byłabym wdzięczna o maści, kremy z kwasami dostępne w aptece bez recepty (do użytku domowego).

Pozdrawiam oraz dziękuję.

Witaj, nie jesteś sama. Ja również po depilacjach i potem po wyrywaniu wrastających włosków zafundowałam sobie blizny na nogach... Peelingi mechaniczne słabo pomagają - Ale po kilkukrotnym nałożeniu eksfoliatora 25% (można kupić w sklepach kosmetycznych, robią je Ziaja czy Jadwiga), widzę radykalną poprawę! Spróbuj - eksfoliator kosztuje za ok. 125-250 ml ok. 80-90 zł, starczy Ci na dłuuugo, możesz sobie nałożyć jesienią i wiosną na twarz, szorstkie łokcie, pięty, zwłaszcza jeśli masz tłustą czy zszarzałą, skóra jest świetna po tym, byle ostrożnie, i broń Boże wystawiania się na słońce przez parę dni! Powodzenia!

Co do eksfoliatora - chciałabym się dowiedzieć,czy schodzi po nim mocno skóra,bo domyślam się,że tak.
Zależy mi,żeby nie robiły się po nim strupki,bo każdy jeden oznacza kolejną bliznę - takie ciało mam,że po byle czym zostają mi pamiątki.
Czy mogłabym również poprosić o rekomendację któregoś ze sklepów,w którym mogłabym go zakupić,bo domyślam się,że w aptece go nie znajdę.
Pozdrawiam.

Cześć dziewczyny. Postanowiłam napisać tutaj po dzisiejszym smarowaniu nóg kremem, ponieważ kondycja skóry poprawila się niemożliwie dobrze. Zacznę od początku. Od 8 lat borykam się z problemem wrastających wloskow oraz blizn i przebarwień oczywiście po wyciskaniu (mam 24 lata) na calym prawie ciele. Nawet lekarze patrzyli na mnie i pytali jak mozna do tego stanu sie doprowadzic. Szkoda ze nie mam zdjec sprzed 2 miesiecy, mysle ze niejedna podnioslaby sie na duchu. W tym roku powiedzialam dosc i postanowiłam sie tego pozbyć lub do konca zycia chodzic ubrana "po szyję". Mam dość duże owłosienie wiec gole praktycznie całe cialo. W maju przełamalam sie i poszlam do dermatologa. Chodzilam pare lat temu do różnych lekarzy ale zaden nie potrafił mi pomoc. Wiec w maju po raz kolejny dalam szanse dermatolozce. Pani doktor patrzyla z politowaniem ale przepisala masc fucibet (ok. 26zl) i zalecila depilację laserową. Inaczej nic by to nie dało. Tak tez zrobilam. Podleczylam nogi i ramiona fucibetem i zapisalam sie na laser palomar vectus. Nie ukrywam ze splukalam sie, ale bylam zbyt zdesperowana. Przy okazji trafilam na promocje 50% wiec za cale nogi, bikini, pachy i całe rece zaplacilam 800zl. Jestem 3 tygodnie po laserze i kuracji fucibetem i właśnie dzis po malu widzę nadzieje na to ze po 8miu latach zaloze sukienke lub bikini. Oczywiscie dopiero w nastepne wakacje ale mimo to jestem szczesliwa. Dlatego chcialam napisać o moim przypadku bo moze, a nóż komus to pomoze. Dodam ze stosuje również od tygodnia mydlo dudu osun (czarne mydlo nigeryjskie) i produkt ziaji na przebarwienia - krem na przebarwienia i zmarszczki. Co prawda te 2 produkty to raczej wspomagacze ale mysle ze one też cos daly. Wiec skracając moja walka z tym okropienstwem to: 1. Nie drapac! Wiem ze latwo mówić bo sama czytałam to 100 razy i dalej drapalam, ale naprawde proszę nie dlubcie nog! Ja planowalam nawet dzien tak zeby na noc byc tak zmeczonym zeby nie miec na to siły i czasu. 2. Idźcie po fucibet (mi doktor przepisala 1 tubkę ale skonczyla się dosc szybko wiec zalatwilam receptę na 3 kolejne tubki. Teraz mieszam fucibet z kremem ziaji 1:3 zeby tak szybko sie nie skonczyl). 3. Jesli problemem sa grube wlosy spróbujcie depilacji laserowej. Jest to droga zabawa, ale i tak na wakacje nie pojade nigdzie wiec te pieniążki można przeznaczyć na depilację. 4. Unikajcie golenia. Nie to, ze macie chodzic jak goryl tylko po prostu jak nie musicie to dajcie odpocząć skorze. 5. Polecam wspomagacze czyli mydło dudu osun i krem ziaja na przebarwienia. 6. Poki leczycie skore unikajcie slonca bo plamy ciemnieja. 7. Bądźcie cierpliwe i nie rezygnujcie. Ja jestem przykladem osoby ktora po 8 latach widzi w koncu slonce na koncu tunelu i z reka na sercu piszę te rady. Oczywiscie bierzcie pod uwagę to, że każda skora jest inna i każdy reaguje na leki/kremy inaczej i najlepiej wiedzą co poradzić lekarze (choc czasami ich leki nie pomagaja). Życzę wam powodzenia no i dajcie znać czy pomoglo :)

Cześć! Jestem studentką medycyny i piszę pracę o przebarwieniach skórnych. Gdybyście znalazły chwilę (ankieta jest bardzo krótka) to wypełnijcie proszę poniższą ankietę.
Byłabym bardzo wdzięczna!
https://docs.google.com/forms/d/1u-e3vKBIIVssBlTHzeiOED-4IhLeZB8MZmmID20yV14/edit

Na blizny bardzo dobrze sprawdzają się plastry Sutricon.
Nie mam na myśli tego, że w każdym przypadku będą skuteczne, ale w większości tak.
A plastry najbardziej opłaca się zakupić duże i ciąć je na kawałki o potrzebnych wymiarach.