Mam ogromny kłopot z poceniem się... mianowicie w sytuacjach stresowych, po wysiłlu fizycznym (nawet małym) lub gdy jest gorąco zaczynam się POCIĆ i to w taki sposób, który uniemożliwia mi normlane kontakty towarzyskie... niby nie śmierdzi nic, ale pocę się CAŁYM ciałem, dosłownie cieknie ze mnie i kapie na podłogę;/ wycieram się ale to nic nie daje bo pocę się nadal i jestem tak gorący, że cało chyba nie nadąża z wypromieniowaniem ciepła, a wiadomo - jak są ludzie w pobliżu to za wszelką cenę staram się by mnie w tym stanie nie zobaczyli bo to dodatkowy stres a dodatkowy stres = więcej potu ;/. Co ja mam zrobić? Straciłem nadzieje na poprawe.... pytajcie jesli czegoś nie napisałem i proszę o pomoc....