Hej.. szczerze to nie liczę na to że mi już ktokolwiek pomoże ale co mi szkodzi :(
Jestem załamany od małego mam problem z potliowoscia która narasta zaczęło się od bardzo dużego pocenia podczas aktywności potem doszły ręce bez powodu o każdej porze dnia bez względu na okoliczności następnie pachy teraz okolice krocza a i jeszcze stopy..
Za miesiąc zaczynają się próby tańca poloneza do studniówki na której nie mam wyjścia by nie tańczyć.. i będzie mi strasznie źle tańczyć z uklejonymi lapami co ta dziewczyna sobie o mnie pomyśli no dosłownie nie mam ochoty na nic jestem załamany tym wszystkim każda dyskoteka wesele to dla mnie udreka bo o ile pocenie pod pachami czy innychwmiejsc da sie ukryć to ręce nie de rady :( macie jakieś pomysły ? Wiadomo że botoks odpada że względu na koszty .. próbowałem już wielu rzeczy m.in
Moczenie rak w szałwii picie szałwii różnego rodzaju antytespiranty etiaxil próbowałem też jonoforezy byłem na jakiś 10 zabiegach które przyniosły marny efekt :/ nie mam tarczycy itd.. czy jest dla mnie jakaś jeszcze szansa żeby choć trochę zapobiec potliwosci w ciągu tego miesiąca ?:( proszę was o pomoc...:(