Witam mam 28 lat i tydzien temu zalapalam w Niemczech liszajca zakaznego, Na poczatku nie wiedzialam co sie dzieje,zaczelo sie od tego ze rozdrapalam chrostke na nodze,rano obudzilam sie z duzym pecherzem,nastepnie wyszly mi takie 3 na twarzy, zrobily sie strupki wokol ktorych gromadzila sie woda i wszystko sie papralo,przestraszylam sie.Poszlam tam do lekarza ,przepisal mi Flanamox 500 po 3 tabletki dziennie przez 7 dni oraz masc Fusicutan Creme, zrobil takze wymaz z rany, okazalo sie ze to wlasnie liszajec zakazny.
Dzien po wizycie pojechalam do Polski ,po 2 dniach strupki zaczely schodzic i pozostaly biale plamki ,jakby blizny.
Minol tydzien i problem w tym ze pojawily mi sie czerwone chrostki ktore bardzo swedza ,nadal smaruje mascia i pryskam takze octaniseptem,zaczelam myc skore w szarym mydle , chcialabym zeby to szybko ustapilo prosze o rade i pomoc , i co do tych bialo -rozowatych plamek po zagojeniu tych ran czy one znikna? mam taka prace ze moja twarz musi ladnie wygladac i troszke jestem zalamana prosze o szybka odpowiedz i z gory dziekuje za pomoc Gina.