Cześć,
mam 31 lat i postępujące łysienie androgenowe, używałem Loxonu, jakichś szamponów, ale z marnym skutkiem. Lecę niedługo do USA na miesiąc i zastanawiam się czy są tam jakieś dobre a niedostępne u nas kosmetyki i leki hamujące łysienie a może nawet wspomagające wzrost włosów?
W sumie podobne pytanie mógłbym zadać odnośnie łojotokowego zapalenia skóry i ogólnie na poprawę cery ;)
Dzięki wielkie!