Od połowy roku mam na łydce dziwną plamkę. Było to czerwone miejsce z czerwonymi kropeczkami skupionymi w jednym miejscu. Nikt nie miał pojęcia co to jest, internet też od pewnego czasu przekopuje bez skutku. Niestety, jak na zdjeciu widać, czerwone "kropeczki" rozprzestrzeniły sie plama jest obecnie 3 razy wieksza.
Pamiętam że pojawiła się ona zimą z dnia na dzień, ponieważ mam problemy z wrastającymi sie włoskami zawsze używam balsamu, to też nogi codziennie z każdej strony oglądam. W szkole siedze do godziny 4, po szkole mam zawsze dużo roboty, ostatnie dwa tygodnie miałam dużo egzaminów, konsultacje z lekarzem odkładałam i odkładałam. Teraz sie umówiłam, niestety mieszkam w belgii, mój lekarz ma wolne i bedzie dopiero za 2 tygodnie. Może tutaj ktoś doradzi co to może być?
Przepraszam za mało wyraźne zdjecie
