Witam. Moja dziewczyna ma czerwone placki na ciele. Praktycznie od urodzenia. Jest to z pewnoscia alergia i lekarz stwierdzil, ze jest to egzema. Mimo kremow jakie stosowala i lekow nic praktycznie nie pomaga. Czasami jest lepiej czasami gorzej. Probowalismy diety bezbialkowe, z lekow nie pamietam co brala, ale z kremow diprosone i masc dla dzieci przepisana od lekarza specjalnie na egzeme. Efektow zadnych a z tego co wiem diprosone jest na bazie sterydow, wiec nie chcialem zeby sie niszczyla. Kiedy bylismy na urlopie we wloszech widzialem znaczna poprawe. Czerwone placki poschodzily. Nie na dlugo bo po 2 tygodnia od urlopu wrocily spowrotem. Nie zauwazylem zadnych babelkow na tych ranach jedynie, ze sa bardzo suche i ta skora peka i tworzy rany. Ma to glownie pod kolanami, wewnetrzna strona lokci, okolice kciukow, palcow i nadgarstkow. Wokol ust tez ma dosc czerwone kontury i nie moze sie usmiechac za bardzo gdyz peka jej skora. Ostatnio wyskoczyly jej zaczerwienienia pod oczami i na powiekach. Do tego strasznie ja pieka oczy na wieczor. Wstawiam pare fotek. Miala juz dziesiatki wizyt u lekarzy i fiasko. Nic nie znalezli a jeden stwierdzil, ze to wysypka. Miala robione testy alergiczne i nie jada, ani nie uzywa srodkow na, ktore ma uczulenie. Nosi tylko bawelniane rzeczy. Nie pracuje w srodowisku gdzie jest pyl czy kurz. Prosba, jezeli ktos ma jakies informacje co by moglo pomoc, jezeli to jest egzema to bede wdzieczny. Dziekuje za poswiecony czas i pomoc. Pozdrawiam.





