ja miałam to samo, powiem wam że zauważyłam że pomagają głębokie oddechy, rozluźnianie mięśni barków ( zauważyłam że podczas czerwienienia się na dekolcie miałam bardzo spięte te mięśnie). w chwilach stresowych gdy ten problem pojawia się staram się wyglądać na rozluźnioną, a o ludziach patrzących się na mnie myśleć - mam w nosie to że widzisz że się czerwienię. i im mniej o tym myślę- tym rzadziej mi się to przytrafia. pewnie zauważyłyście, że przy pewnych osobach się to wam nie przytrafia-z nimi czujecie się bezpieczne, akceptowane. jesteście po prostu pewne siebie i to jest klucz do sukcesu. pomyśl o wszystkich swoich zaletach, spojrzyj w lustro i powiedz to sobie głośno (nie w myślach, naprawdę głośno) lubię siebie i kto ma jakieś ale to niech spada!