Hej 23.03 będąc na szlaku w górach ( pogoda igła słońce, śnieg - miałam okazję się zgrzać ) odczuwałam ból połykając ślinę, sądziłam, że to przez brak wody, która nam się skończyła 40 min przed końcem szlaku. Nocka spędzona w schronisku w pokoju. 24.03 wróciłam z gór, a 25.03 z rana dostałam plamek na dekolcie ( nie swędzą, nie są w ogóle odczuwalne, jak się je dotknie znikają i wracają). W południe już ich nie było, ale kolejnego poranka ( czyli dzisiaj 26.03) powróciły. Czy ktoś miał podobny objaw ? do łupieżu różowego mi to trochę nie pasuje.
