Cześć miałam problem z brodawkami około 2 lat.. straszne cholerstwo ( na twarzy miałam ich około 65,70) najpierw miałam mrożenia, wypalania laserem, maści (aldara), maści specjalne robione wysuszające, płyn "Verrumal" i inne specyfiki po których nic mi nie było lepiej a tylko coraz gorzej wyglądałam i się roznosiły...:( W końcu trafiłam na dobra panią dr derma. wyslala mnie na badania okazało się ze mam anemie i niedoczynnosc tarczycy i kazala mi to podleczyć no i tak zrobiłam. Zapisałam mi tabletki na odporność coś na literę G ale nie pamiętam nazwy brałam jakieś 2 miechy i później znalazłam artykuł na necie bo już nie miałam pomysłów a kasa tylko na dermatologów, maści i inne rzeczy szła a nic nie dawało rady. Znalazłam artykuł o tym jak dziewczynom pocieranie moczem brodawek płaskich pomogło.... to pomyślałam ze może i mi pomoże??? w końcu nic nie kosztuje . Mija właśnie 2,5 tygodnia i jak muszę się pochwalić 99% brodawek płaskich zniknęło z mojej twarzy !!!! to naprawdę działa!!! Kiedyś nie było dermatologów i ludzie radzili sobie tak z tym cholerstwem. Używałam 2 razy dziennie. Naprawdę spróbujcie !!!! :)) Pozdrawiam