Witam wszystkich forumowiczów. Mam 31 lat i problemy z cerą od 17 roku życia. Brałem przez ten czas różne leki, antybiotyki, tetracykline itp. Smarowałem buźkę różnymi najdroższymi kremami. I skutek był zawsze ten sam. Podrażniona cera i trądzik. Trafiłem do dobrego dermatologa który przepisał mi *** 5 mg. Jestem po tygodniu leczenia i żadnych efektów ubocznych. Wręcz przeciwnie wszystkie syfki znikły, cera się uspokoiła i z dnia na dzień wygląda coraz lepiej. Nic nie wysycha, oczy nie szczypią a efekty rewelacyjne. W moim przypadku cera wygląda jakbym brał jakąś multiwitaminę. Dodam że w końcu zacząłem jeść duże ilości czekolady i słodyczy. Byłem idiotą że nie zdecydowałem się wcześniej. BRAĆ !!!
Ps. Mi pomogło, ale są różne rodzaje niedoskonałości buźki, i zapewne lek nie działa tak samo na wszystkich.
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów i życzę szybkiego powrotu do realnego świata:)