Byłem u dermatologa wenerologa (dwie specjalizacje), stwierdził że to poparzenie chemiczne po nietrafionym leczeniu wcześniej ( u mnie pimafucort to spowodował)
Przez 6tyg smarowalem różnymi maściami, później cały czas olejek do mycia odbudowujący barierę hydrolipidową plus codzienne nawilżenie i zapomniałem o problemie. Jednak gdy wpada jakiś okres wyjazdów imprezowy to później problem wraca, ale nie tak jak wcześniej. Wystarczy że wrócę na kilka dni do sterydu + pielęgnacji.
Lekarz mówił że może być konieczne smarowanie do końca życia. :/