03-09-2007 o 14:15, gość :
DO ANTONINY

Wow Twój post był naprawdę smutny ale wierz mi że chyba wszyscy tutaj doskonale Cie rozumieją bo przechodzimy to samo... Uważam że trądzik to najgorsza choroba na świecie, chyba gorsza niż rak wg mnie. Chciałam brać izo ale dermatolog zaproponował mi retin A i musze go stosować conajmniej pół roku żeby były efekty. Teraz mam duac i wyleczył mnie tzn zaleczył to co było ale wiadomo ze nie wyleczxy przyczyny. Sama mam chwile ze nie wychodze z domu zeby sie nie pokazywać, kiedy jest naprawdę źle. Tłukę lusterka albo zaklejam gazetami.Czasem tak trudno spojrzeć komuś prosto w oczy ! Patrze sobie na buzie wszystkich naokoło i sie zastanawiam ,czy one sobie zdaja sprawe jakimi są szczęściarami że nie musza wstawac codziennie rano z obawą, co zoabaczą w lusterku. jestem ładną dziewczyna i mam powodzenie. Samoocena jest bardzo ważna. Musisz pokochać siebie,żeby inni Cie pokochali. Mam przyjaciólkę która tez ma trądzik i tez jest ładna. Czasem gdy mam doła patrzę na nią jak sie zachowuje w towarzystwie- jest taka pewna siebie i jakby wogóle zapominała że ma cos na buzi. Roztacza taką aurę że wszyscy widza w niej sexowna dziewczyne a nie zakompleksiona dziewczynę z pryszczami . Wtedy sobie myślę że tez tak mogę. I to działą! Ostatnio mi wyznała że tak samo ja jestem motywacja dla niej. Zmierzam do tego,że podejście jest najważneijsze ! Głowa do góry bo najgorszy syf i tak w końcu zejdzie ,wiesz o tym ( ja miałam taką GULE na 2 cm na środku czoła. Utrzymywała mi się od kwietnia do sierpnia i zeszła. Obgięłam sobie grzywkę żeby to zasłonić. trzeba sobie radzić. Mam nadzieje ze Cie troche podniosłam na duchu .
calineczka